Cytat:
- Dowody na naszą zdradę i herezję, jeśli nieodpowiednie osoby nas z nimi znajdą. Wszystek w ogień.
|
- Jeżeli nieodpowiednie osoby nas z tym znajdą...czyli w zasadzie kto? Przypuśćmy że wojskowi. Wówczas mamy papiery od księżnej. Ja sam jestem szlachcicem wieziemy to do przedstawicieli miasta, straży, żeby pokazać z czym przyjdzie im się niebawem mierzyć... - Tupik nie miał wątpliwości że siła dokumentu księżnej była zbyt wielka by zbrojni mogli ją zignorować. Nikt nie naraziłby się księżnej nie z powodu garści plakatów i podejrzeń o rewolucyjne zamiary.
-
Jeśli zaś dopadnie nas banda rewolucjonistów, może większa od tej poprzedniej to jak ich przekonamy do siebie? Gadką nie popartą żadnym dowodem? W ich oczach bez plakatów będziemy tylko zdrajcami uciekającymi od obowiązków... - Tupik westchnął ciężko łapiąc się za brzuch. Tracił siły i chęci na argumentacje kiedy w bebechach wibrowała mu rana po włóczni.
- Zrobicie jak zechcecie , osobiście uważam że papiery od księżnej i rewolucyjne plakaty to przepustka wobec każdej ze stron konfliktu. Jeszcze nie tak dawno czegoś takiego właśnie szukaliśmy by nie mieszać się w walkę po żadnej ze stron bo dla obu stron jesteśmy tylko mięsem armatnim. Niczym więcej. - zakończył ciężko dysząc pozostawiając dalsze kłutnie lub zgody w rekach pozostałych. Sam nie miał już nic do dodania i nie zamierzał dalej bronić papierów.