Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-11-2021, 19:30   #53
kanna
 
kanna's Avatar
 
Reputacja: 1 kanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputację
Podjęcie decyzji zajęło kobiecie całe półtorej sekundy.
- Możesz mieć rację – rzuciła do Jakuba. – Ale to nie żadne służby… zaraz to wyjaśnimy.

Zamachała dłonią.
- Profesorze Rice! – zawołała. – Proszę poczekać!

Profesor być może obawiał się puścić biegiem, ona nie. Pobiegła, lekko, prawie nie dotykając ziemi. Wydawać się mogło, że niesie ją jesienny wiatr. Różnica była taka, że zamiast parasolki z papuzią główką postać ściskała w dłoni posrebrzana łyżeczkę. Właściwie, wygląda to tak, jakby wiatr najpierw przywiał jej postać do profesora Rice’a, poczekał, aż złapie go za ramię, a potem podniósł ją ponownie i wrzucił na osłupiałego akademika. Ten – chcąc nie chcąc – podtrzymał ją

Postać utkwiła oczy w twarzy profesora a ten poczuł, że dzieje się coś dziwnego – nie może na raz patrzeć na postać i nie posłuchać jej. Było w niej coś dziwnego i niezwykłego – coś, co budziło na raz lęk i radosne podniecenie.
- Przedstawię panu mojego znajomego – powiedziała Barbara , wskazując na Jakuba.
 
__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.
kanna jest offline