Wątek: WFRP 2ed - III
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-11-2021, 11:24   #110
Aro
 
Aro's Avatar
 
Reputacja: 1 Aro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputację
Ożywiona dyskusja o zdobycznych plakatach rewolucyjnych, prowadzona przez nich nieco (czy też bardzo) nieroztropnie w zasięgu słuchu Ingwara, przymarła dopiero na rzuconą obietnicę nagrody i bezpieczeństwa na lordowym zamku w Teoffen. Eleonora miała ochotę prychnąć na ingwarowe słowa, ale ograniczyła się jedynie do grymasu. Wiedziała, że szlachetnym i pasowanym nie chciała powierzać swojego życia. Taktu miała jednak na tyle, by ugryźć się w język i przełknąć cynizm zanim uleciał z ust.

Khazadzka brać, honorowi mieszkańcy gór. Łasiczka nie stłamsiła w porę optymizmu, który wypełnił dziewczęce serduszko na początek spotkania i rozmowy z wartownikiem. Optymizm wyparował jednak, gdy okazało się, że tak pięknie być nie miało. Niby drapiąc się po udzie, łasiczkowe palce musnęły wyważony nóż do rzucania. Serce łomotało w piersi, w gardle jakby jej zaschło na myśl o ponownym przelewaniu krwi. Chociaż...

Ciemne spojrzenie zerknęło na drugi koniec osady. Rubaszne krzyki i odgłosy świadczyły o podpiciu czy rauszu części bandy, szaleńczy galop przez Podgaje mógłby wziąć ich z zaskoczenia i zdołaliby przebić się bez zbrojnego starcia. Może. Z drugiej strony, ewidentna niechęć wartownika do Lorda Erycka mogła świadczyć o jako-takiej przynależności do Odnowicieli. Tylko czy znali hasła i odzewy, którymi wycwaniała się Łasiczka w ramach kariery w cieniach po rewolucyjnej stronie barykady? Eleonora zerknęła w stronę Theo i zdobycznych plakatów w jego posiadaniu. Ryzyko tu, ryzyko tam. Stawka wysoka.

- W Nuln - odezwała się w końcu, odchrząkując - najlepsze kasztany są na placu Dugalle'a.

Serce zabiło mocniej, niemalże w gardle, gdy kusznik drgnął, przenosząc spojrzenie na nią. Palce Łasiczki zacisnęły się mocniej na nożu, gotowe cisnąć nim w strzelca, gdyby przyszło do galopu. Niby minęła tylko chwila, dwie, nim nadeszła reakcja khazadów, ale napiętej jak struna Eleonorze chwile dłużyły się jak wieczność.



_______________________________

84, 7, 32, 48, 34
 

Ostatnio edytowane przez Aro : 08-11-2021 o 12:48. Powód: Literówki, itp.
Aro jest offline