Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2021, 15:52   #35
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Samuel pokiwał głową na słowa Stefka sącząc powoli drinka - Jak na razie Panie Aiko to staramy się pokrzyżować plany Zakonu Smoka udało im się skraść tatuaż z sekretami płomiennej alchemii bo wtedy nie wiedziałem z kim mamy do czynienia... Po nocy mam koszmary o tym jakie straszne bomby z tego mogą zrobić- Upił większy łyk, rozgryzł kolejną kostkę lodu aż mu łza do oka napłynęła.

- Ale po za tą jedną, gigantyczną wpadką to mamy same sukcesy... Jedną członkinie Zakonu przekabaciliśmy na naszą stronę, inny członek zabity przez Panią Generał, do tego, udało nam się zapobiec żeby dwa potwory wpadły w ich ręce w tym, ta rasa ludożerców co postać zmienia! Dzięki wielkiej Matce udało się zapobiec odtworzeniu szpiegów. Inne jeszcze monstrum w dziecku ludzkości wrogie też chcieli przebudzić to też źeśmy powstrzymali - Wymieniał znachor.

- Teraz mamy pomysł żeby jechać do Xing bo DRACHMA za dużo sukcesów odnosi, morale cesarskich kiepskie, to chcemy użyć kamienia filozoficznego uwolnić duszę wojowników w nim uwięzione i stworzyć dla Cesarza terakotową armię podobnie jak u was ze zbroją tak ich duszę przykażemy tyle że do kamiennych golemów zamiast zbroi w ten sposób duszę przestaną cierpieć uwięzione w kamieniu a jak który będzie chciał na tamten świat to może samemu odejść! Sam umiem tworzyć golemy ale zawieziemy Mistrza który mnie tej sztuki wyuczył - Zborowskiemu alkohol wyraźnie uderzył do głowy bo rozgadał się już o wszystkim.

- Do tego chce swoje rodzinne sprawy pozałatwiać ukarać rodzinę od strony Matki za to jak moją Matkę i kuzynkę potraktowali... Wykorzystać przysługę jaką mam u jego Cesssarskiej mości miłościwie panującego aby zostać odbękarconym! Szlachciców i tak tam mają jak psów ale chce utrzeć nosa tym tygrysim zarozumaialcom z Bao że bękart przez którego tyle się z nich powiesiło uratuje Cesarstwo!- Alchemikowi zaczął się plątać język zaczął też odrobinę podnosić głos choć nie było ku temu potrzeby.

- Panie Aiko Pan się nie martwi, nam właśnie wojownika potrzeba w alchemii to my ze Staśulkiem sobie poradzimy, Stefek jest wielki talent jeżeli chodzi o pułapki i gadanie. Niby się wszyscy potrafimy bić ale brakuję nam takiej egzekutywy siłowej to pan by mógł w to miejsce być... Odkąd zacząłem tą pracę to z wojownikami się dogadać nie mogę nijak... Najpierw był taki wojak cienia z Xing nie wiem czemu mnie nie lubił ? Może za mocno wylewny jestem ? To Piastańska krew we mnie się tak burzy... Potem był Pan Vilmud silny jak tur ale gbur nie doceniał genialnych pomysłów moich i Stefana! Ale wierzę że do trzech razy sztuka i z wami się zaprzyjaźnię bo i ja lepszy człowiek się zrobiłem!
 
Brilchan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem