O to-to, o - co Panicz napisał. Od siebie dodam, że jak już się przegrupujemy, to Klemens ni wuja nie da ściągnąć Sotoriusowi kaptura z głowy, nawet przy pojeniu go wodą.
Też na bank nie będzie chciał okupu i przekazu rozgrywać na zasadach, jakie wyłożył kupiec. Hasło się przyda, ale bardziej w ramach wplecenia w ten wspomniany wyżej list. Później możemy kombinować, jak to ugryźć dalej. Wstępnie, zawsze można światotworzyć "dead drop" w stylu wyschniętej studni, do której sotoriusowi mogą zrzucić okup (w kamieniach szlachetnych). To tak pierwszy z brzegu pomysł.
Pisz, Bielon. Wgryzamy się powoli w mięsiste.