Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2021, 08:55   #22
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Red face Nowe Ciało Króla-Malarza




[media]http://www.youtube.com/watch?v=yULMLTg7VHc&ab_channel=SydneyStark[/media]


Irand dotknął dość niezgrabnie swojego nowego ciała, piersi były małe, ale nader zgrabne, kiedy świadomość fizycznej powłoki wróciła nieco zakręciło mu się w głowię. Przez chwilę dopadła go lekka panika, jakby cała noc była snem a on już umarł lub był przesłuchiwany przez Lordowską Mość w jakimś czarodziejskim iluzjonarium. Miał na sobie piękną , zwiewną, lekką suknię z kremowego aksamitu ozdobioną białymi haftami z wysokimi poduszkami na ramionach. Wyglądał jak księżniczka. Do tego Jadeitowy Dzban- nigdy tu nie był, ale słyszał wiele. Spojrzał na złocony puchar pełen wina, tak aromatycznego, że woń roztaczała się jeszcze z stołu. Kolorowe światło z witraży rozkwitało w ciemnej cieczy.


Złapał go pośpiesznie i wypił całość, o mało nie plamiąc sukni. Wenus westchnęła i z irytacją machnęła ręką.

-Trzeba będzie nauczyć Cię manier Kochana. Masz przed sobą wielkie zadanie.

-W porządku. Od dziś jestem Iris, po mojej babce.- Leamer chwyciła pociętą, jeszcze ciepłą bagietkę w maśle czosnkowym i nalała sobie nieco więcej wina, ale nie do końca pucharu.- Czy oni… nie żyją? Co z Fatsunem, co z Lordem? No i co z moją ukochaną Lorianną?! Przepraszam, za mój apetyt… to ciało… rządzi się innymi prawami. I jakbym pierwszy raz w życiu jadł.- powiedziała przemieniona kobieta, wpychając łapczywie czosnkową bagietkę w usta.

-Jadła kochanie.

-Jadła.- stwierdziła Iris chwytając w dalszej kolejności keks z bakaliami, pokryty gęstym majestatycznym lukrem. Miała dość wina, więc nalała sobie z (a jakże) jadeitowego dzbanka kubek chłodnej, piwnicznej lub mrożonej magią wody. Smakowała wyśmienicie.

-Czy tylko mi się zdaję o Wenus, że moje zmysły inaczej działają? To sprawa kobiecości…? Czy może ta piękna nowa powłoka wyróżnia się czymś wyjątkowym? Trochę brakuje mi dawnej krzepy…- Iris spojrzała na chude, smukłe ciało a potem poprawiła rude, błyszczące, puszyste włosy i przeczesała je, z o dziwo wielką gracją jakby powinna urodzić się naturalnie kobietą.- Choć czuję, że teraz rzadziej będę wdawał, wdawała się w rausz w dzielnicy portowej walcząc z pijanymi dokeremi.- skończyła pić wodę i uśmiechnęła się z drapieżnym urokiem, co zauważyła Bogini i kiwnęła głową z aprobatą.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 14-11-2021 o 09:35.
Pinn jest offline