Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-11-2021, 12:08   #178
Sindarin
DeDeczki i PFy
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
Nad wzgórzami rozległ się tryumfalny skrzek roka. Długie i mordercze starcie było skończone, kolejny obóz Żelaznych Kłów został zniszczony, acz tym razem koszt był większy niż dotychczas – Mikel, Rufus i Lawina leżeli bez przytomności wśród hobgoblińskich trupów, dopóki wezwana przez Jace’a Laura nie zrobiła użytku ze swojej magii. Pozostawieni u podnóża klifu jeńcy byli bezpieczni, pilnowani przez Voldana, którego pożyczony łom sterczał wbity malowniczo w czaszkę hobgoblińskiego strzelca, zrzuconego z klifu przez magiczny łańcuch. Bohaterowie nie musieli już siłować się z solidnymi kratami – w końcu u któregoś trupów na pewno można było znaleźć klucz do klatek. Krasnolud zaś rozpoznał kilku znajomków z Szybów Radyi i opowiadał im teraz o ostatnich wydarzeniach, zupełnie ignorując ostatniego żywego hobgoblina w okolicy.

W czasie gdy wiedźma opatrywała rany, z namiotu dowódcy powolnym krokiem wyłoniła się posiniaczona i wycieńczona kobieta o szarawej skórze i lekko elfich rysach, podtrzymywana przez gnomkę będącą w jedynie odrobinę lepszej kondycji. Bohaterowie z pewnym trudem rozpoznali w półelfce o drowich korzeniach Millennę, współpracującą z Łowcami traperkę, która jako jedna z ostatnich ukrywających się odwiedziła twierdzę Trevalay po jej odbiciu i równie szybko ponownie wyruszyła w teren, by zbadać sytuację na Pustych Wzgórzach. Po stroju gnomki można było wywnioskować, że także pochodzi z Szybów Radyi. Idąc, pobrzękiwała cicho przykutym do kostki kawałkiem łańcucha, zapewne świeżo rozerwanym.
- Jestem Nibbitz – powiedziała niepewnym głosem, jakby była gotowa do ucieczki - Czy… to jest misja ratunkowa? –
 
Sindarin jest offline