Od wczoraj próbuję usiąść do nowego posta oddającego w pełni wrażenie, jakie poczynania naszej pary bohaterów wywarły na reszcie zgromadzonych w sali ludzi - i ciągle uświadamiam sobie na nowo, że chyba brakuje mi słów, aby opisać tę scenę w odpowiednio plastyczny sposób! Tak czy owak, możecie być pewni, że wrażenie jest piorunujące! Postaram się jak najszybciej opisać reakcję barona oraz jego świty, natomiast chciałbym, aby do tego aktu niezwykłej troski o kuśki odnieśli się również pozostali gracze - zwłaszcza Junior, bo czy może być bardziej nośny temat do przemyśleń elfa od obserwacji poczynionych na osobach Franza i Larsa?
I przyznam szczerze, że zaczynam się martwić o Olivię, bo jeśli traper i Norsmen dojdą do wniosku, że wiedźma stała zbyt blisko srebrzystookiej, to mogą zechcieć natychmiast sprawdzić, czy ta klątwa nie działa w odwrotny sposób na kobiety!
I gwoli wyjaśnienia poza wątkiem fabularnym - panicz Mause rzeczywiście był dziewką, taki był koncept Obcej na tę postać w czasie tworzenia Kart Postaci. Młode dziewczę szukające przygód w szerokim świecie po przykrywką ułatwiającej jej życie brzydszej płci.