Cytat:
Napisał Corpse - Oh - zdziwił się Strange, ale nadal trzymał Rzepę za "włosy" i przyglądał jej się mrużąc oczy - Naprawdę? Warzywo które odczuwa ból? Fascynujące - skwitował, po czym odstawił białe stworzonko na stół i pochylił się nad nim z fascynacją naukowca - Marchewki też? - zapytał bezpardonowo, szturchając palcem delikatnie koniuszek korzenia. |
-
Te, panie magik, a z liścia chcesz? - prychnęła Rzepa, po czym odturlała się od maga, który to zresztą zajął się resztą towarzystwa.
Za to chodzące zwłoki były co najmniej... zdumiewające. Rzepa podturlała paręnaście centymetrów w kierunku pana Kostka.
-
Panie trup, czemu pan chodzisz, a nie leżysz pod ziemią? - pytanie było rozbrajająco szczerze.