Tristanowi pomysły kompanów były nie w smak. Wolał nie bawić się z tak potężną magią, że przełamała wole starego druida. Wolałby zniszczyć ten talizman. Nic jednak nie powiedział. Jego kompanii wyglądali na bardziej doświadczonych w tych sprawach. Ale ewidentnie miał złe przeczucia. Wyszedł więc na zewnątrz i odpalił swoją fajkę. Żółty gryzący dym rozszedł się po okolicy. |