Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-11-2021, 19:38   #9
Arthur Fleck
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Elenorsar Zobacz post
Niestety, ale widzę, że chyba zbyt szybko napaliłem się na sesje, nawet nie sprawdzając kto ją prowadzi. Od razu powiem, że jednak do niej nie przystąpię. Dlaczego? A no głównie przez ten komentarz:


A tutaj link do całej wypowiedzi:

http://lastinn.info/928102-post11.html (Ban dla Anonima?)

Także biorąc powyższe pod uwagę, no niestety, ale z czystym sumieniem nie mogę przyłączyć się do sesji, ponieważ nie wiem jak osoba, która krytykuje inną osobę, że odgrywa postać, która zachowuje się obrzydliwie, niegodnie zachowania mężczyzny, a nawet istoty ludzkiej - ma zamiar prowadzić sesję w świecie z grą Squid Game, gdzie ludzie w tej grze zachowują się właśnie obrzydliwie, niegodnie zachowania mężczyzny, a nawet istoty ludzkiej. Ja dla odmiany miałem zamiar grać nie kimś dobrym, a właśnie jakimś skurczybykiem (bardzo łagodnie określając), więc pchanie się do tego uważam za błędem.
Jako, że mistrzuje ci bohater tego tekstu i wyraziłeś swoje niezadowolenie, z tego że ludzie cytuję:

Cytat:
Napisał Elenorsar Zobacz post
Jedno jest śmieszne co zauważyłem (nie samemu), że większości ludzi nie przeszkadzają flaki, krew, oderwane kończyny, mózg na ścianie, ale jak ktoś chce opisać sytuację erotyczną, gwałt, albo odgrywa niemoralną postać to już jest bee. No cóż, trzeba zwraca uwagę z kim się do sesji siada.
nawet nie będę z tobą z tobą wchodził w polemikę. Odgrywanie postaci, która osacza dziewczynę, próbuje wykorzystać jej stan psychiczny by odciąć ją od przyjaciół uzależnić ją od siebie jest dla mnie obrzydliwie, nawet jeśli ktoś tylko odgrywa postać. Nie byłeś uczestnikiem tamtej sesji, to nie były tylko moje odczucia. Jeśli tą sesję przeczytałby psychiatra doszedłby do tych samych wniosków co ja, to było wiarygodnie opisane stadium osaczania drugiego człowieka. Tak już jest popkultura skonstruowana że bohaterowie filmów, seriali, książek, erpegów i komiksów babrają się w przemocy, jest ona wpisana w kod kulturowy, natomiast mało który bohater zachowuje się względem innych osób, jak wyżej wspominana postać z sesji. O ile Indiana Jones strzelający do nazistów wywołuje radość, jestem pewien, że gdyby zachowywał się niefajnie względem kobiet, odczucia widzów byłyby zupełnie inne.

Tymi wpisami nie pomagasz swojemu Mistrzowi Gry. Może chciałeś dobrze, może rzeczywiście nie wiedziałeś gdzie i do kogo się zgłaszasz, ale serio, wątpię by on chciał żebym poruszał tu tematy związane z tamtą sesją, więc skończmy ten temat bo nie dam się wciągnąć w forumowe shitsztormy.
 
Arthur Fleck jest offline