- A więc masz zamiar się poddać? - zapytał Legat - Więc po co wracałaś? Proponujesz więc rzucić się na własne miecze czy zdać się na litość Popielnego Króla? - Nie czekając na jej odpowiedź ciągnął - Może nie pokonamy go teraz i tutaj. Ale pokonamy go. Legion go pokona. Może to nie my akurat będziemy świętować osobiście, ale legion, Kurwa, na pewno będzie świętował. Przyszłaś użalać się, że wróg nie położył się i nie dał zarżnąć? Czy pomóc nam w walce? |