26-11-2021, 16:39
|
#104 |
Hungmung | Fury nie cofnął się. Nie uciekał, tak jak zalecił mu Cesar. Mimo kolejnych głosów, zachował zimną krew, a nawet przyznał się do winy proponując pomoc w pokonaniu mafii. Wszystko wydawało się logicznym ciągiem zdarzeń. Lockjaw zatrzymał się tuż przed Nickiem Furym przyglądając mu się badawczo przez dłuższą chwilę. Tuż za nim dobiegł zziajany psi treser z zamiarem bohaterskiego powstrzymania wielkiego bulldoga, ale nie było to już potrzebne.
Gada się czasem, że psy potrafią rozpoznać złych ludzi. Czy stare porzekadło okaże się prawdą? Tym razem odpowiedź miała zależeć od Nicka.
Lockjaw zaskomlał cicho, bruknął przeciągle, po czym szczeknął kilka razy.
- Mówi, że według niego zasługujesz na szansę, żeby odkupić swoją winę - tłumaczył Cesar, któremu udało się w końcu złapać oddech. - Jeżeli pomożesz miastu, to nawet kiedy przegrasz, w oczach Lockjawa będziesz zwycięzcą. |
| |