- Ryzyko jest zbyt wielkie, ale widzę, że już nie ma szans na wygraną. Zmieniam swój głos na Gilgamesha - stwierdził Strange z rezygnacją w głosie - Thanos ma rację i jako jedyny gada tutaj do rzeczy. Gilgamesh, Thena i Jessica atakują kogo popadnie, zmieniają głosy i wdają się w polemikę na temat kwestii, które w gruncie rzeczy nie mają żadnego znaczenia. To tylko puste słowotoki bez treści, mające przede wszystkim na celu rzucanie podejrzeń na wszystkich na około. Mi też wydaje się że to jedynie zasłona dymna, mająca na celu ukryć ich prawdziwe intencje. Zmiana głosu przez Thenę w ostatniej chwili również dała mi dużo myślenia, a teoria Jarvis i logika Thanosa najbardziej trzymają się kupy. Reszta powinna wiedzieć co robić.