Harry leczy, więc trochę mu zejdzie zanim będzie w stanie szukać trzeciego. Co do powyższego, to jak Santorine nam pisał - godzina czasu do wyjścia z bagien, prąc prosto na południe. Nawet przy tym nowozdobytym balaście powinniśmy chociaż wyjść na równiny. Po drodze są zagajniki, gdzie możemy w razie czego nocować względnie bezpiecznie (na pewno bezpieczniej od bagien i Lasu Nowiu).
Moja propozycja działania: leczenie, próba znalezienia trzeciego, wędrówka na południe by wyjść z bagien. Na równinach, jeśli Ludwig + jeńcy spowalniają nas znacząco (na tyle, że musielibyśmy iść kawał drogi po ciemku) znalezienie miejsca na obóz i nocleg w terenie. |