Oddanie Gawrona pod opiekę myśliwych miało i dobre, i złe strony, ale zdaniem Seavela było najlepszą rzeczą, jakie mogli w tej chwili zrobić. Ale rzeczą jasną było, iż przeklęty amulet muszą zabrać ze sobą. OPM musiała zostać powiadomiona o użyciu zakazanej magii, a brak najważniejszego dowodu uniemożliwiłby znalezienie głównego winowajcy.
Jeśli, oczywiście, OPM nie zamiecie wszystkiego pod dywan...
Seavel przez moment zastanawiał się, kto w siedzibie Organizacji byłby skłonny naprawdę zająć się tą sprawą, ale szybko odłożył te rozważania na później.
- Poszukaj ich - powiedział do Tristana - a my w tym czasie przygotujemy wszystko co trzeba, by oddać Gawrona pod opiekę myśliwych. No i żeby się przygotować do drogi.
Co prawda nie uważał tego czasu za stracony, wprost przeciwnie, ale faktycznie - powinni jak najszybciej ruszyć dalej. W końcu czekało na nich główne zadanie.
- Czy ten kupiec miał może sporych rozmiarów brzuch, kędzierzawe, nieco zapuszczone włosy i donośny głos godny trubadura? - spytał druida, wracając do tematu osoby, która sprzedała druidowi talizman.
Ostatnio edytowane przez Kerm : 01-12-2021 o 11:12.
|