Przemyślałem sprawę, przez moment widząc te dyplomatyczne wysiłki kompanów chciałem już zmienić część postu, ale krasnale wystarczająco mnie już obrazili by dodać mi odwagi do tego co zaplanowałem. Poza tym teraz gdy medyczka i ranny elf wyszli, krasnoludy i tak chciałyby sobie pewnie odegrać scenkę do końca... Wiem , że sporo ryzykuje, ale jeśli Wasze metody by zawiodły to obawiam się, że na moje działania byłoby już za późno.
Pryy odrobinie szczescia i łaskawości MG wyjdziemy zachowujac honor
pozdrawiam