Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-12-2021, 19:28   #121
JPCannon
 
JPCannon's Avatar
 
Reputacja: 1 JPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputację
Gawron potwierdził opis handlarza od którego otrzymał amulet. Dowiedzieliście się też, że po ich transakcji kupiec ruszył dalej traktem w stronę w którą również i Wy wcześniej podążaliście.

Nie trudno Wam było odnaleźć obozowisko łowców. Było lekko zamaskowane jednakże specjalne symbole pozostawiane przez członków oddziału na drzewach, pozwoliły Wam dość łatwo ich namierzyć.

-Więc mówicie, że nasz stary druid oszalał przez jakiś magiczny wisior? Do diaska, nigdy nie przepadałem za magią i ta sytuacją zdecydowania nie zmieniła mojego zdania- Na ustach Hofa widniało zatroskanie, które jednak dość szybko zmieniło się w szeroki uśmiech.

-Wspaniale, że udało Wam się rozwiązać tą sprawę. Nie wiem jak mógłbym się Wam za to odwdzięczyć. Znałem Gawrona wcześniej i byliśmy w dobrych stosunkach. Z chęcią doprowadzę go do miasta gdy trochę go opatrzymy i zadbam by moje słowa jak najmniej go obciążyły. Niewiele mamy lecz chcę w jakiś sposób Was wynagrodzić. Proszę.

Łowca wyjął ze swojej sakwy trzy małe woreczki i wręczył każdemu z Was. Gdy je rozwinęliście doszedł Was ziołowy zapach w środku dostrzegliście po kilka sztuk niewielkich, roślinnych kulek.

-Nazywamy je “Dzwonkami”. Gdy któryś z nas dłużej czatuje na zwierzynę, częstuje się takim i w chwilę odzyskuje siły. Sama nazwa wzięła się od lekkiego dwonienia w głowie które wywołują. Cóż coś za coś haha. Widząc to w jakim stanie wyszliście ze starcia z Gawronem, z pewnością przyda Wam się więcej sił na dalszą podróż. Niestety w naszych szeregach nie ma kapłana który mógłby zdziałać więcej. Możliwe, że dacie radę spotkać kogoś takiego na trakcie

Gdy pożegnaliście się w Hofem i ruszyliście na trakt, słońce było już w zenicie. Idealnie oświetlało drogę, świecąc z bezchmurnego nieba, prosto nad Waszymi głowami. Było ciepło i przyjemnie. Pogoda zdecydowanie Wam sprzyjała. Podróżując co jakiś czas las przerzedzał się, ukazując Wam uprawne pola rozciągające się po horyzont w oddali. Było to główne źródło utrzymania miasta.

Gdy zaczynało się powoli ściemniać, ucieszyć Was mógł fakt, że raczej nie będziecie musieli ponownie spać na uklepanej ziemi. Z lekkiego mroku zaczęły wyłaniać się punkty świetle, okalające dość pokaźnych rozmiarów mur i wyrastający nad nimi piętro i dach wysokiego domostwa. Udało Wam się dotrzeć do karczmy zwanej “Altari”.

Gdy się zbliżaliście doszły Was odgłosy śmiechów i brzdąkania na lutni. Wyglądało na to, że w środku jest większa grupa ludzi. Wchodząc po drewnianych schodach widzieliście konie przywiązane do balustrady, spokojnie sączące wodę z poidła. Przekraczając próg, odruchowo zatrzymaliście się na moment obserwując pokaźne i piękne wnętrze zajazdu. Kandelabry, kominek, żyrandole wypełnione świecami. Bawiący się ludzie, kilku krasnoludów i niziołczy grajek na niewielkim piedestale. Idąc dalej na chwilę zatrzymało Was dwóch silnie zbudowanych mężczyzn z pałkami za pasem. Gdy okazaliście im glejt OPMu wpuścili Was z bronią, prosząc byście nie wszczynali awantur. Przybytek zapraszał do zjedzenia czegoś smakowitego, wlania w siebie kufla zacnego trunku i solidnego wypoczęcia po podróży. Gdy w końcu część gości dostrzegła Wasze przybycie, śmiechy i głośne rozmowy trochę przycichły a część biegających po karczmie radoście osób, wróciło do swoich stolików.

Karczmarka, urocza elfka z zadziornym spojrzeniem zwróciła się do Was. Chyba jako jedyna w zajeździe zdawała się nie być speszona Waszą obecnością.

-No jak tam Panowie? Będziecie tak stać czy coś zamówicie?-Zadziorny uśmiech tylko jeszcze bardziej rozlał się po jej twarzy.

 
__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

Ostatnio edytowane przez JPCannon : 02-12-2021 o 19:33.
JPCannon jest offline