Ok, na PW pada mi dużo pytań do Kendry o to, jak to się stało, więc zdecydowałem, że zamieszczę odpowiedź tutaj i kto pierwszy wrzuci kolejnego posta, może umieścić sobie odpowiedź na to pytanie.
Cytat:
- Ojciec miał wypadek. Badał ruiny więzienia Harrowstone - to ta ponura budowla na wzniesieniu za miastem, którą być może mieliście okazję zobaczyć, gdy znaleźliście się w Ravengro. Miejsce jest stare, podobno nawiedzone, dlatego ojciec chciał sprawdzić, ile w tym prawdy. Ale myślę, że było coś jeszcze, bo zanim tam poszedł, stał się dziwnie zamyślony, jakby coś go martwiło. Nie chciał mi zdradzić, co zaprząta mu myśli; zresztą, zawsze trzymał mnie z dala od swojej pracy. Podobno runęła na niego jedna z niestabilnych ścian, zabijając na miejscu. To, w całej tej tragedii, jest wręcz niewyobrażalnie śmieszne. - Kendra przetarła mokre oczy chusteczką. - Przez tyle lat włóczył się po całym świecie, badał miejsca o wiele niebezpieczniejsze, mierzył się z ludźmi i potworami z najgorszych koszmarów, a zginął przygnieciony zwykłą ścianą. - Westchnęła ciężko. - Nie wierzę w to, biorąc pod uwagę, jak zachowywał się przed wypadkiem. Szeryf Caeller twierdzi jednak, że to było nieszczęśliwe zrządzenie losu.
|
Co do samej posiadłości profesora, wygląda na starą, ale nie podupadłą. Wnętrze jest zadbane, czyste, meble wyglądają na drogie. Przygotowane przez Alinę jedzenie jak i alkohol są najwyższej jakości.