Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-12-2021, 22:30   #11
Ribaldo
Bradiaga Mamidlany
 
Ribaldo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ribaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputację
@Mekow po mojemu to te pliki są, a raczej były tej samej rozdzielczości.
Także ten...
Przy okazji cieszę się, że znajdziesz czas żeby rozpocząć przygodę razem z resztą ekipy.

Co do planu, to zamieszczam go tak tylko dla ogólnego rozeznania i klimatu. Nie żeby rozrysowywać, gdzie kto mieszka lub jaką drogę codziennie pokonuje z mesy na mostek.
Poza tym Phileas, jak było wspomniane różni się troszkę od typowych jednostek tej klasy. O tym jednak dowiecie się więcej już w trakcie gry.

@Aro tak, jak pisałem w rekrutacji:
Cytat:
Cytat:
Co do roku, to akcja umieszczona jest kilka lat po zniknięciu Voyagera, a okresem wojny z Dominium. W międzyczasie nastąpił też atak Borg na Ziemię, czyli mniej więcej mamy rok 2373
Datę gwiezdną to wpisz sobie jaką chcesz. Cztery dowolne cyferki i będzie dobrze. Nie będziemy aż takim ortodoksami, żeby próbować ustalić jakąś konkretną datę gwiezdną zgodną z linią czasu uniwersum. Tym bardziej, że z tego co niedawno czytałem jest to niewykonalne. Sami twórcy poszczególnych serii StarTrek nie bardzo o to dbali i daty tworzyli dość przypadkowo. Dopiero później, w serii książek Star Trek Guide, czyli takiej biblii uniwersum, próbowano do tego dorobić głębszą filozofię. Istnieją tacy zagorzali fani, którzy próbują to jakoś poskładać do kupy i ułożyć z tego jakieś kalendarium.
W sieci znajdziesz nawet kalkulator do przeliczania dat.
Stardate Converter - Redirected Insanity
Jak się on ma do realiów i czy da się coś z niego konkretnego wyciągnąć, to już nie wiem. Ot, taka kolejna ciekawostka.

Jak wspominałem w rekrutacji, moją geekowatość względem Star Treka, oceniam na dwie gwiazdki w skali pięciostopniowej. Także taki umiarkowany ze mnie znawca.
Jeśli więc ktoś z tutaj zebranych lub zaglądających jest ultra fanem uniwersum, może się poczuć zawiedziony moją wiedzą, dbałością w oddawaniu realiów i niuansików.

Ja sobie teraz oglądam wieczorami serię Voyager, to ilość idiotyzmów momentami mnie przygniata.

Jeden z lepszych motywów jest próba oddania kryzysu żywnościowego na statku, który się zagubił w kosmosie. Z jednej strony mamy replikatory, ale zostaje wprowadzone racjonowanie korzystania z nich. Z drugiej strony kuchnia w której operuje Neelix jest obstawiona po sufit najróżniejszymi smakołykami z całej galaktyki. Cały czas przewijają się motywy wyszukanych dań, które nijak nie smakują załodze. Niektóre scenki są nawet zabawne.
Skąd się te wszystkie specjały biorą nie do końca wiadomo. Niby coś się tam wspomina o ogrodzie hydroponicznym, ale to raczej róg obfitości, a nie ogród.
 
__________________
I never sleep, cause sleep is the cousin of death
Ribaldo jest offline