Zapewne zauważyliście, że ostatnio tempo sesji nam zwolniło. Winę za to ponoszę ja i nie będę tu szukał wymówek. Mam świadomość jak takie „rwanie” sesji na kawałki wpływa na immersję. Jednocześnie postanowiłem sobie, aby w nowy rok rozgrywkę ze swojej strony upłynnić, dzięki czemu ostatni etap sesji minąłby nam bardziej wartko. Postaram się o to co prawda już teraz, ale wiadomo, że okres okołoświąteczny ma swoja prawa. Tymczasem jutro zapraszam wszystkich na doca, bo wieczorem zechcę zacząć rozmowę z majorem, podczas której ważkie rzeczy mogą wyjść na światło dzienne… Stay tuned! |