Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-12-2021, 19:51   #307
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Arnold
Naczelnik zdecydowanie nie powitał słów niespodziewanego gościa z entuzjazmem.
- Co wy mi tu pracowników buntujecie panie, toż już teraz z ledwością udaje się ich utrzymać przy pracy... - zasępił się, wyraźnie przeciążony obowiązkami i ogólną beznadziejnością całej sytuacji. Za to robotnik ino uniósł butlę, by zaznaczyć, że z filozofią przybysza co do przerwy się zgadza, jednak reszta wywodu najwyraźniej była dla niego zbyt pokomplikowana, bowiem szybko stracił zainteresowanie, kierując wzrok na jakąś młodą i niezbyt urodziwą pomywaczkę, która moczyła naczynia w pobliskim poidle.

- A co do tego, coście rzekli. - naczelnik ostatecznie zrezygnował z prób wywierania wpływu na robotnika i zamiast tego skupił się na gościu. - Że potencjał ujrzeliście i sprzętami się interesujecie... To wam rzeknę, że nie ma co się trudzić. Ja właściciela znam, odsprzedałby to wszystko za pół darmo, gdyby mógł, ale nikt tego nie kupi, więc szkoda waszego czasu. Sprzęty w opłakanym stanie, a do tego przychody tak żałosne, żeśmy już dziatki do pracy trudnić od zeszłej jesieni poczęli, bo ino one za takie grosiwo pracować chciały, cośmy byli w stanie oferować.
Machnął ręką zrezygnowany.
- Szczęśliwie starym już jest i nawet nie ujrzę, jak to wszystko niebawem runie. Szkoda patrzeć, bo za czasów ojca pana Verschnautza był to szanowany zakład o niemałej renomie...
 
Tadeus jest offline