Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-09-2007, 15:12   #24
Lorn
 
Lorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Lorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputację
Ok w takim razie, proponuję żeby każdy opisał część historii watahy, od swojego pojawienia się do pojawienia się kolejnej postaci, wtedy nikt nikomu nie będzie kolidował, a jednocześnie każdy będzie miał w tym swój udział.
Co o tym sÄ…dzicie?

Z racji tego, że nie ma jeszcze Ratkina postaram się opisać historię watahy do momentu pojawienia się w niej Tiby, a jak się pojawi Ratkin i będzie chciał coś do tego dopisać, to też nie będzie problemu. Nie wiem tylko na którym roku skończyć opowieść, bo z historii Tiby, ani ze wstępnych informacji od MG nie wynika, kiedy Tiba przybyła do Krakowa i dołączyła do watahy.
Cytat:
Napisał Mira Zobacz post
Cyntia przyuczyła Tibę do życia wśród ludzi i sprowadziła do Krakowa, gdzie od niedawna sama jest Głosem Bogini.
Mira, Milly ustalcie, kiedy to nastąpiło i dajcie znać. To samo tyczy się roku, miesiąca dołączenia pozostałych postaci.

Cytat:
Napisał Mira Zobacz post
MÅ‚oda Garou - Tiba, gdy nic nie zagraża szczepowi, woli jednak przebywać w okolicznych lasach. Ponoć spotyka siÄ™ tam z jakimÅ› KainitÄ……
Wiedza watahy o Tibie jest bardzo skromna, właściwie więcej wiemy o jej życiu sprzed przystąpienia do watahy, niż z tych paru lat wspólnego działania. Stąd moja prośba o poszerzenie tej wiedzy o osobowość, zachowanie, wygląd w postaci wilka, jakieś osobiste zdarzenia mające miejsce w czasie życia z watahą itp.

Cytat:
Napisał Lorn Zobacz post
Wydaje się, że zrobiłby niemal wszystko, by zniszczyć Żmija w każdej postaci i ostatecznie usunąć go z Raju.[/b]
Nie ulega chyba wątpliwości, że dla prawie wszystkich Garou Kainici są jedną z postaci Żmija. Tiba znając stosunek Skaczącego w Mrok do Żmija, musi mieć świadomość, że na wieść o spotkaniach członka watahy ze sługą Żmija, Skaczący w Mrok nie może pozostać obojętny i będzie starał się ją uratować, nawet wbrew jej woli (a nawet zwłaszcza wbrew jej woli, bo jej sprzeciw mógłby poczytać, jako sygnał opętania przez Żmija). Jego stosunek do sług Żmija jest bardzo wyraźnie przedstawiony, patrz wyżej.
Dlatego proponuje usuniecie tego elementu historii Tiby, jako dostępnego dla wiedzy watahy, bo pierwsze, co skaczący w Mrok zrobiłby w takiej sytuacji, to oczywiście wyśledziłby i rozszarpał Kainitę prawdopodobnie przy współudziale reszty watahy, a następnie poprosił jakiegoś Filodoksa o zbadanie Tiby czy nie została skażona przez Żmija oraz na wszelki wypadek poddanie jej rytuałowi oczyszczenia.
To oczywiście tylko wierzchołek góry lodowej, bo gdyby wiedza o potajemnych kontaktach Garou z Kainitą dotarła do uszu starszych, to kto wie, czy Tiba w ogóle dożyłaby poznania Marka.

Proszę nie doszukiwać się w tym poście żadnych złośliwości, bo ich tam po prostu nie ma. Zwracam jedynie uwagę na kolizję pomiędzy dwoma postaciami. Skaczący w Mrok nie jest wstanie pojąć, jak można się kumać ze sługą Żmija i tłumaczenie mu tego to strata czasu. Nienawidzi wszystkiego, co Żmijowe całym sercem i ma wyjątkowo małą tolerancję na ten temat.
Gdybym chciał być złośliwy, to zabiłbym tego wampira w czasie gry, ale nie jestem, dlatego chcąc być lojalny wobec Miry uprzedzam i wyjaśniam postawę Skaczącego w Mrok.
 

Ostatnio edytowane przez Lorn : 06-09-2007 o 15:23.
Lorn jest offline