Muszę przyznać że rozumiem stanowisko Lorna. Lecz i nie mam nic przeciwko wampirycznym elementą w historii postaci Miry (czy mogę tak odmieniać?).
Jednak znając uniwersum muszę podkreślić że pośród garou jednostki nie rzucające się w pijanym widzie na wampiry, są tak popularne jak marka Augusta na zotach motocyklowych...
Jeśli legenda iż Tiba utrzymuje kontakt z kainitą ma trwać w czasie to musi być bezpieczna. Czyli musi być jakiś powód dla którego wilkolaki wiedząc o tym nie reagują. Mnie trudno sobie coś takiego wyobrazić.
Może być i tak że jest to bardzo świerza plotka. Coś co wyniklo parę dni przed rozpoczęciem sesji. Wtedy jednak wszelkie rozmowy i dzialania odbędą się w samej grze, co może być zlym echem.
W końcu może być i tak bardzo nieliczni o tym wiedzą i dla spokoju ducha chcialbym aby i moja postać o tym nie wiedziala.
Tak jak napisalem na początku: nie mam nic przeciwko tej informacji. Jak dla mnie postać Tiby jak i innych może robić i być kim zechce. Ale chcialbym ten stan zastany powiązać z moją postacią liniami logiki. Czyli znać uzasadnienie czemu tak jest. Stąd pytanie Lorna jest wedlug mnie bardziej niż na miejscu. |