Nooooo, Siergiej, cooo tam nooowegooo? - w drzwiach pubu pojawił sie szeryf. Ocenił obecnych, wywinął bronią i zwrocił sie znow do barmana: Tooo kooogooo dziś zamioootłooo i ktoregooo mam dziś przymknąc? Zawooolales juz Bucka, zeby przygoootooował trumne? Zapowiada sie upał, zaraz ci sie gość zaśmierdzi. |