W drodze do Pierwszego Krasnoludzkiego zrelacjonował Galebowi wydarzenia ze świątyni i wypytał o ewentualne znaleziska w archiwum.
* * *
- O kogo dokładnie chodzi? Co zrobił ten khazad i co się z nim stało? - zapytał Dyrektora Pierwszego Krasnoludzkiego o, jak się domyślał, Morgrima Luddsona - klerka z Marienburskiego Banku Handlowego z którym niedawno rozmawiali. Miał złe przeczucia i cień nadziei, że sprawa nie ma związku z ich rozmową ze wspomnianym urzędnikiem. Czy mimo tego, że nie przekazał im konkretnych informacji złamał tajemnicę bankową? A może zrobił to sprawdzając informacje o osobie wpłacającego kwotę widniejącą na czeku? Przecież twierdził, że to nie będzie złamaniem zasad...