Stan Hamilton
- Nie chcę cię martwić, Robin, ale nie jestem lekarzem...- pocieszył najemnika Stan. Nie było dobrze. Raczej krytycznie. Ale o tym pacjentowi nie wspomniał. Chyba nie musiał.
- Dobrze, Kristoff! Potrzebuję pomocy! Ty jesteś lekarzem, a tu potrzebujemy opracji... no k***a, kończ ze swoim i pomóż mi! - Chemik nie panikował.
- Będzie boleć, ale chyba nie dysponujemy znieczuleniem, Robin... W każdym razie jedynym możliwym jest Tornado, ale chyba wolisz sobie pocierpień na jaźni.... Gdy Kristoff podszedł, Stan oddał mu pałeczkę, sam zaś wykonywał wszystko, co doktor mu kazał. Tylko w dwójkę mają szansę uratować Robina. |