Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-01-2022, 00:24   #256
Campo Viejo
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację
Bractwo dotarło do Grimsdale. Teraz róbta co chceta.

Odświeżając komentarze zauważyłem to:
Cytat:
Napisał Efcia Zobacz post
A czy po Cadocu to widać? Czy on się uskarża?
Moim zdaniem niekoniecznie, choć na pewno odczuwa jakąś tam niewygodę więcej od innych. Czy jakoś specjalnie przez innych zauważalną? Jeśli ktoś go bacznie obserwuje, a zna, to może troszkę, ale nie jest utyskiwanie i język na brodzie. Może dopowiem cytatem z rozmowy na PW, bo może przydać się wszystkim.
Cytat:
Patrz na weary jako efekt całej podróży. BG może nawet sobie nie zdawać do końca że jego abilities nie są na 100%. Jak ktoś kto zaczyna biec i biegnie i po jakimś czasie stwierdza że ma jednak kiepska kondycję. Weary w sytuacji nie wymagającej testów nie musi przed sobą jakoś bardzo pochylać się nad swoim ograniczeniem nie zdając do końca sprawy. A jeżeli przejdzie przez przygodę rzutami 4-5-6 lub zdając testy bez częstego sięgania po bonusy to może wcale nie zauważyć lub tylko mieć wrażenie, że „miewałem lepsze dnia w walce i jednak dużo szczęścia dzisiaj”. Także np. postać Marta póki co poza obitym zadkiem w siodle, bólem w krzyżu po średnio wygodnie przespanej nocy lub odciskiem na stopie nie powinna do czasu jakichś ważnych testów wogóle zwracać na swój mechaniczny status uwagi, nie ma jeszcze za bardzo czego odgrywać, a robić postoje wbrew zasadom porzucając fazę podróży, to już jakaś forma meta gry.
 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill
Campo Viejo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem