Chmury, niczym kulki dmuchawców
Oświetlone lampionem Księżyca,
W dół na ziemię zerkały ciekawie,
Gdzie dziewczęta o brzoskwini licach
I młodzieńcy smukli jak cyprysy,
Krąg wokół ognia zawiedli na trawie.
Płomień podkreślał ich szlachetne rysy,
A rytm bębenka, dźwięk liry strun i aulosa
Zagłuszył miriady cykad szelestliwych,
Gdy oni głosy wznieśli ku czci Dionizosa.
__________________ Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć. |