@Dhratlach wszystko jest w rękach kapitana. Przynajmniej w czasie lotu. To on na okręcie jest jedynym sędziom i on decyduje o rodzaju kary.
Wiele zależy od sytuacji, także tego co to za wykroczenie, jak i osoby, która się go dopuściła. Ten sam czyn dokonany przez Lieva, Malrofa, czy Th'riakririego zostanie na pewno inaczej oceniony i ukarany.
Wszystkie wymienione przez ciebie rodzaje kara wchodzą w grę. Kapitan może też wnioskować do admiralicji Gwiezdnej Floty o dodatkowe ukaranie winnego, jeżeli wykroczenie jest dużego kalibru. Wtedy w grę wchodzi proces, a w jego konsekwencji kolejne kary w postaci degradacji, usunięcia ze służby, czy nawet kolonia karna.
Kwestia narkotyków nie jest jednoznaczna, bo wiele substancji jest używana powszechnie. Różnego rodzaju stymulanty, czy leki znieczulające. Także alkohol w czasie lotu jest tolerowany.
W Star Treku, jak to w Star Treku załoga ma zawsze silny kręgosłup moralny i niemal zawsze są to osoby o nienagannej opinii i surowych zasadach. Nawet ci o których można powiedzieć, że w ten czy inny sposób naginają, albo łamią zasady, to także są to osoby, które doskonale wiedzą, co jest dobre, a co złe i często same dopominają się kary dla siebie.
Nasz Star Trek jest już i niewątpliwie będzie pod tym względem mniej cukierkowy.
__________________ I never sleep, cause sleep is the cousin of death |