Cóż, nie ująłbym tego tak, jak Anonim, ale faktycznie nie widzę większego sensu w tym temacie, gdyż treść stanowią antytezy wniosków ludzi którym trailer serialu się nie spodobał. Brakuje argumentów, które druga strona ma - nawet jeśli nie każdy krytykujący ten serial je przytacza, ktoś inny wykonał za nich pracę intelektualną.
Co zaś fandomu Władcy Pierścienia, dość zabawne, bo jak rozumiem, chodzi o książki. Generalnie pod względem książek to mimo bycia dobrymi filmami, trylogia Peter Jacksona jest bardzo odległa adaptacją od ducha książek. Bez wchodzenia w ocenę czy to dobrze, czy źle, ale pod tym względem, z punktu widzenia fanów książek, nihil novi sub sole.
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |