Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-02-2022, 18:52   #2
Aro
 
Aro's Avatar
 
Reputacja: 1 Aro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputację
“Wissenlandzkie obyczaje I”


29. Sigmarzeit, 2524 KI
Obstgarten, południe Wissenlandu


Wsi sielska, anielska, zwykło się rzec i Obstgarten, czerpiące swoją nazwę oraz dochód z licznych w okolicy sadów, zapewne niegdyś taką wsią było. Chaos jednak, ten natury ludzkiej, który coraz to bardziej oblekał południowy Wissenland, dawał się we znaki nawet tej mało znaczącej osadzie Stare Sady, gdzieś na trakcie pomiędzy Eigenhof i Teoffen. Tawerna “Pod Jabłonką”, duma rodowa Brunhildy, zazwyczaj goszcząca jedynie miejscowych bliższych i dalszych, urastała teraz do rangi zajazdu z prawdziwego zdarzenia, gdy nowa trasa łącząca południe z północą zaczęła wić się przez względnie bezpieczne pola i pagórki, miast jak onegdaj wzdłuż Górnego Reiku i przez przeklęty Wusterburg.

- Psiakrew - Robert Venlau, weteran z wojskowym wąsem, psioczył pod nosem i wyżymał znoszony płaszcz. - Deszcze niespokojne, kurwa mać...

- My tu mamy oblewać zrękowiny naszych pociech, na spokojnie bez bab i całego tego ich korowodu, a ty kurwisz na pogodę - zarechotał Heinrich Berden, wybierając okruchy chleba z siwiejącej brody.

Powiedzieć że Venlau i Berden znali się jak łyse konie, byłoby niedopowiedzeniem. Mimo że częściej niż rzadziej szło im stawać po przeciwnych stronach szlacheckich przepychanek, to potwierdzali całym swoim istnieniem, że prosty lud w głębokim poważaniu ma herbowe waśnie. Czy pod sztandarem gwiazdy i sierpa, czy oszczepów, czy szachownicy, ważne by mieć dach nad głową i co do gara włożyć.

- Daj pokój - Robert skapitulował i rzucił płaszcz na zydel. - Staremu odmówisz marudzenia?

- Ha! - Heinrich rąbnął pięścią w stół. - Chcesz marudzenia? To z moją starą się zobacz. Nic, tylko truje mi dzień w dzień. A to że stadnina nasza padnie, a to że Bożena daje na boku i rogi swojemu przyprawia, a to że rycerze jacyś nowi w okolicy. To znowu że nowy lord na Teoffen panicz Detlef to jeszcze mleko ma pod nosem a już się rwie do rządzenia choć ojciec jego Lord Eryck, przecie żyw jeszcze, że biada nam jak ruchawka przyjdzie z Wusterburga albo jak się wielmożny pan baron w końcu za młodego weźmie, bo się zawsze na końcu nam, chłopom dostaje. I truje tak bez przerwy, trzęsie się kobita jak osika. Że to jeszcze nie osiwiała...

- Ale o Wusterburgu - Robert nachylił się przez stół - to słyszałem. Że czorty w mieście tańcują i z czarownikami przestają, że pospołu jakieś orgyje urządzają. Horyzont podobno cały czas czarno-czerwony, a cała okolica siarką śmierdząca. I prawda to pewnikiem, bo i nie widzę jakoś by baron Manfred palił się do ruszenia na Czarnego Prokuratora.

- A gdzieś to słyszał? Byłeś tam?

- Jontek był w Eigenhof… - Robert zaczerwienił się lekko, co rzadko mu się zdarzało - Ja, jak wiesz nie byłem tam gdzie tylu naszych poległo. I nie żałuję.

Heinrich ryknął śmiechem.

- Jontek to sam własnej kuśki nie znajdzie, a ty mu wierzysz! A o tobie złego słowa nikt nie powie, boś swoje odsłużył. Nie musisz w każdej bitce brać udziału. Jontek, też mi wiarygodne źródło!

- Śmiej się, śmiej - Robert zdawał się obruszyć, ale zaraz nachylił się jeszcze bardziej przez stół, konspiracyjnie. - Ale powiem ci, że ruchawka to może i być, bo stary Karl ostatnio przejeżdżał przez Eigenhof i jakieś dziwne rzeczy tam się dzieją. Pospolite ruszenie czy inne geszefty. Nawet gońca z Kroppenleben widział a to oznaczać może, że ma się na wojnę.

Na te słowa Heinrich spoważniał śmiertelnie i rozejrzał się po sali.

- Mój młody znowu - Berden nachylił się równie konspiracyjnie - bawił ostatnio u nas w Teofen, bo dostarczał im rumaki. Panicz Detlef może i maminsynek, ale na koniach się zna i całe stado już zebrał. I tam też ćwiczą, na błoniach jeżdżą, z łuku szyją do chochołów... Dziwne sprawy, jak rzeczesz. Pozbierali się już po tej jatce pod Wusterburgiem i teraz chyba znów coś szykują. A przecie zara żniwa. Człowiek chwili wytchnienia nie ma.

- Co, jaśnie nam panujący znowu będą skakać sobie do gardeł? Czy może w końcu zrobią porządek z tymi kurwimi synami, co tylko by palili i mordowali? Wiesz ty, że ponoć i szlachta do nich się przyłącza! Lord Olf von Speck, pan na Oschausen ponoć teraz głosi, że chłopom się ziemia należy z przyrodzenia. Jak mu pod wieżę podeszli kmiotkowie z wiechciami słomy, to sam czerwony sztandar wywiesił i ponoć poselstwo do tego całego Prokuratora posłał. Teraz on ich. A nie on jeden ponoć!

- Będzie wojna jak nic! Noż kurwa...

- Dwa rody! - Trupa aktorska na zewnątrz właśnie zaczynała swoje przedstawienie, poprawiny powoli się zaczynały. - Jasne jednako i sławne...

Venlau i Berden, jeszcze niedawno mający świętować zrękowiny swoich latorośli, teraz siedzieli z ponurymi minami, w starych żołnierskich kościach czując zbliżającą się zawieruchę.

***



Witamy na kolejnej rekrutacji do sesji WFRP.

Witamy”, bo witamy wspólnie z Aro, który zechciał połączyć swe siły ze mną byśmy wspólnie mogli wspierać się swymi warsztatami. Mamy nadzieję, że da Wam to zdwojoną uciechę. [Witam i ja. Tą część pisał Bielon (więc co złego, to on), a uwagi ode mnie pojawią się w formie kolorowych nawiasów. - Aro]


Postać : Kompletna mechanicznie, wysłana w formie PW na OBIE nasze skrzynki. [Tutaj macie elegancki szablon KP mojego wykonania, jeśli ktoś chce się wcześniej wkupić w moje łaski i oszczędzić mi przepisywania. Aczkolwiek przyjmiemy inne formy.]

Pamiętajcie jednak, że: Nie jesteście „Poszukiwaczami Przygód”, którzy spadają z nieba do karczmy by walczyć z Goblinami. Wasze postacie Mają zapewne mniej lub bardziej bogatą przeszłość i dokonania. Kim jednak jesteście jest nam serdecznie obojętne. Jak planujecie być szczęśliwymi posiadaczami konia, bądźcie. A jak wozu to wozu. Jak jakiegoś gospodarstwa/karczmy/wiatraka czy Izby w kamienicy to bądźcie. Tylko nie przeginajcie. Prosimy. To Wasza postać, ma Wam pasować, nie nam. [W razie potrzeby przytniemy, nieco rzadziej dodamy jeśli uznamy że logicznie postać powinna mieć dostęp do czegoś.]

Co najważniejsze: NIE LOSUJCIE POSTACI!!!
Dopasujcie sobie tę postać mechanicznie tak, by pasowała Wam do fabuły. Nawet gdyby potrzeba było wybrać Silny cios, Odporny i Bardzo silny w „losowaniu”. Po tym apelu prosimy, nie wysyłajcie nam samych obij mord z Silnym ciosem, Odpornym i Bardzo silnym. Proszę. Dopasujcie również ekwipunek, ale oszczędźcie nam "Młota na wszystkich wrogów +15”, bo i my młotami nie jesteśmy. W razie wątpliwości co do stanu posiadania i pozycji postaci prosimy o PW. Również, jeśli komuś po głowie chodzą magiczne cacuszka czy coś równie ekstrawaganckiego.

Nie narzucamy ras czy klas bo grać każdy może. Ale musicie pamiętać, że WFRP w naszym wydaniu to światy głównie z dominującą pozycją ludzi. Nieludzie owszem, ale wiecie, to są … nieludzie. To zwykle, jak sesja trwa więcej niż 5-6 postów, da się odczuć. Wyjątkową pozycję może ewentualnie uzyskać krasnolud z uwagi na fakt, że gramy na południu Wissenlandu.[Każdy raczej znajdzie swoją niszę, ale miejcie na względzie klimat dosyć dworsko-prowincjonalny. To nie Nuln, czy inny Altdorf, więc typowo miejskie profesje mogą się nie sprawdzić.]

Jedno co chyba też jest ważne: Gracze mają niemal nieograniczoną możliwość kreacji Świata w swoich postach. Ma to + i -. Korzystajcie z niej mądrze.

Jeśli chodzi o sposób prowadzenia to chcę wyjaśnić, że prowadzimy zabawę w formie opowieści, ale testujemy cechy BG na okoliczności zdarzeń sesyjnych, oraz tarć na linii Gracz – Gracz. Te ostatnie będziemy testowali wnikliwie. Stąd pod każdym postem prośba o rzut 5k100. Kolejność załączanych wyników jest dowolna, bo dla ustalenia które Wasze rzuty bierzemy pod uwagę i w jakiej kolejności decyduje u nas z kolei losowanie.

Sesja nie będzie korzystała z DOC’a. Chcecie coś pisać, piszcie w sesji. Sami możecie na własne potrzeby korzystać z czegokolwiek, bylebyście utrzymali tempo.

Tempo sesji określamy jako 2-2 co oznacza: Post MG - 2 dni (48h) na odpowiedź Graczy - post MG w ciągu 2 dni od upływu 48h terminu dla Graczy. Jeśli jakiś Gracz bez ważnego powodu zawali 2 serie postów, jego Postać zginie lub odejdzie z sesji w inny sposób. Prosimy by zgłaszali się ci, którzy chcą w niej brać udział.

Liczba Graczy pożądana jest jak największa zważywszy, że chcemy rozpętać w Wissenlandzie małe piekiełko. Minimalna liczba wynosi 4 sztuki Jako, że sesja może być przaśna i wymagająca odrobiny dojrzałości proszę by do sesji zgłaszały się osoby biorące poprawkę na to, że niekiedy mogą się w niej pojawić materiały/wpisy z gatunku 18+.


Początkowe Punkty Doświadczenia: Poza darmowym rozwinięciem każdy Gracz otrzymuje też 1700 PD na własny użytek (czyli w sumie 1800). Teraz tak będziemy zaczynać. Gracze, którzy już grali u mnie lub Aro w poprzednich sesjach WFRP 2ed wchodzą oczywiście swoimi postaciami o ile mają taką chęć.

Ekwipunek: : Wszystko to co jest Wam potrzebne. Osobno prosimy o rozpisanie tego co macie przy sobie zwykle a osobno ewentualnych zasobów mieszczących się w miejscach, gdzie mieszkają/żyją Wasze Postacie. [Do tego ekwipunki z profesji i ten podstawowy.]

Historia: Najlepiej treściwa (co nie znaczy, że krótka albo długa) i umocowana w świecie gry. Najważniejsze by nas zaciekawiła. Fajnie jakby miała jakieś fabularne zahaczki możliwe do wprowadzenia do sesji. [Format notki biograficznej mile widziany, bez scenek obyczajowych.]

Cechy Postaci: Aby ustalić wartość początkową wykonajcie 9 rzutów 2k10 i dodajcie do tego wartości bazowe wynikające z wybranej rasy. Jeden z wyników odrzućcie. Zakładamy, że będzie to wynik najniższy, ale nie żądamy tego Możecie tworzyć łamagę, jak Wam tak w głowie gra.

Żywotność bierzcie MAXA.

PP bierzcie MAXA.

Gdy macie zdolność do wylosowania to rzucacie sobie sami albo bierzecie jaka wam pasuje fabularnie do postaci.

Profesje, rasy i pochodzenie: Dowolne oficjalne. Jak pisaliśmy: nieludzi nie lubimy, no ale bawimy się w Wissenlandzie, u podnóży gór. Krasnoluda nie spotkać w takim miejscu to wstyd.

Swoboda: Robicie, co chcecie. Obowiązuje też zasada pełnej swobody i nieuchronnych konsekwencji (brak/nadmiar higieny, popisywanie się magią, żartowanie na zakazane w świecie tematy, bluźnierstwo, skąpy ubiór, swobodne spacerowanie w środku nocy po mieście itd. itd. w wykonaniu waszych postaci spotka się ze stosowną reakcją świata przedstawionego). Generalnie cokolwiek robicie, liczcie się z uwzględnieniem tego, że świat gry będzie o tym pamiętał. Ba, konsekwencje działania jednego z Was dotknąć mogą wszystkich. To też warto brać pod uwagę decydując się na gwałt na szlachciance. Czy inne atrakcje

Charaktery: Dowolne. PvP będzie więcej niż prawdopodobny w tej sesji. Jak ktoś dostanie w łeb bo jest kmiotem i chamem lub z innych przyczyn to niech się nie obraża. Poza grą. W grze może stać się śmiertelnie obrażony.

Avatar postaci: jakiś. Taki, coby pasował do klimatu sesji. I ekspresji postaci. Jednolity raczej, więc może z góry ustalmy 200 pikseli szeroki x 250 pikseli wysoki. [Bez mangi czy innych anime. Avatary poprosiłbym w pełnej rozdzielczości, bo je sobie jednolicie obrobię w Photoshopie.]

Rozwój postaci: Gramy normalnie na Punkty Doświadczenia. Dostaniecie je co sesję. Poza tym przewidujemy otrzymanie ich w toku sesji. Podobnie jak rozwijanie w jej trakcie umiejętności i zdobywanie zdolności. To ile dostaniecie czego i kiedy, zależeć będzie od mnóstwa czynników. Najbardziej od miodności Waszych wpisów, odgrywanie bohatera i jego zaangażowania. W sensie nie bohatera = BOHATERA, tylko tego bohatera, którego stworzycie. To znaczy jak tworzycie tchórzliwego klechę, to on nie musi być Bohaterem, by dostawać XP. Musi być odegrany jak tchórzliwy klecha. I działać w świecie gry jak tchórzliwy klecha. [Dodatkowe punkty, jeśli tchórzliwy klecha w trakcie sesji i wydarzeń ewoluuje. Wiadomo, życie kształtuje wszystkich i miło byłoby to zobaczyć, aczkolwiek nie gramy w serial obyczajowy tudzież telenowelę.]

Świat jest mroczny, ponury itd. więc nie będzie lekko, ale heroicznych momentów też nie zabraknie. Ale jedno zapamiętajcie - to nasz świat. Jak napiszemy, że jest tak i tak, to tak jest w świecie. Zdania z gatunku „Ale w podręczniku opisującym Talabheim na stronie 86575765 napisano…” wsadźcie sobie… między bajki. To jest nasz świat a my nie czytamy podręczników. Zwłaszcza, jak mają aż tyle stron. Jest tu też plusik. Jak Wy opiszecie coś w świecie gry, pasującego do jej klimatu, my również to uszanujemy. Np.: Jeśli Gracz wchodząc do wioski opisze dom zielachy, którą odwiedzał wcześniej i którą znał z dawnych lat, to najpewniej ten dom tam będzie stał a i wielce prawdopodobne, że i zielacha się tam znajdzie. Kreujemy świat gry wspólnie. Dla wspólnej przyjemności z sesji. [Oczywiście trzymając się ram i spójności świata, jak i tego co napisali współtowarzysze oraz MG.]

[Dodatkowo też, jeśli ktoś jest z mechaniką na bakier, to mimo tego zapraszamy. Chętnie pomożemy, wytłumaczymy. Nieznajomość mechaniki nie jest przeszkodą.]



LISTA GOTOWYCH KP:

1. Avitto jako Waldemar Bröck Senior, stateczny i światowy cyrulik
2. Eliasz jako Tupik von Goldenzungen, złodziej, medyk i kołodziej, tam coś świśnie, tam przykręci, zawsze wie gdzie co się święci ( Wybaczcie musiałem) [Tu rymował Bielon, więc ewentualny hejt pod jego kierunkiem. :P]
3. Anonim jako Hans Gruber, ochroniarz któremu powierzył bym własne... gupiki. Pod nadzorem. Czujnym.
4. Dhratlach jako ekolog w wersji hard core, miłośnik zioła
5. Mike jako Semen, półwąsacz, półzawistnik pamiętający jakieś zadawnione długi (jak na przykład jakiś krasnoludzki topór)
6. Panicz jako Panicz, w sensie imienia Rust, wykwintny chłopak o zdecydowanie nadmiernie wysublimowanych zmysłach
7. hen_cerbin jako Phillippus Hohenheim, cyrulik i uczony jakich mało, pionier sztuki lobotomii i trepanacji czaszki
8. Lynx Lynx jako Dexter Schlejer, obieżyświat o wielu twarzach

Czekamy i pozdrawiamy Was, którzy dotrwaliście do końca. [Chwała Wam i sława! Zapraszamy serdecznie.]

p
b

[Pozdrawiam,
Aro]
 

Ostatnio edytowane przez Aro : 20-02-2022 o 21:36.
Aro jest offline