Nie widzę specjalnego powodu przesadnie się witać, bo ze względu na dużą rotację gier dzieje się to nader często
Bardziej wolę życzyć sobie i wam, by wbrew niemalże forumowej tradycji udało nam się dotrwać przynajmniej do końca tego booka z AP'ka
Jeśli chodzi o moją postać, to ma 20 lat. Chyba nie mieszkała w samym mieście, aczkolwiek mogła tam bywać. Za młodu była dość potulna i mocno zależna od matki rządzicielki (byłej czarodziejki-poszukiwaczki przygód spokrewnionej z rodem Valdemar). Więc nie wiem, czy dobrze wyglądały jej relacje z rówieśnikami. Jest półsierotą, prawdziwego ojca nie znała, bo po jej urodzeniu szybko porzucił rodzinę, zaś jej bardzo bogaty i dobrze urodzony ojczym zmarł, kiedy była bardzo młoda. Matka po roztrwonieniu rodzinnego majątku chciała ją zeswatać z niezwykle zamożnym Lonjiku Kaijitsu, ale nie wyszło, bo dziewczyna zakochała się zupełnie kimś innym i uciekła z domu. Od dwóch lat moja postać podróżowała po Sandpoint i okolicy w towarzystwie elfiego barda, od niedawna zaś – samotnie. W tym czasie niewątpliwie nie raz grała na lutni i śpiewała w Złamanym Zębie, ale pewnie też zdarzało jej się dawać występy w innych miastowych gospodach i tawernach. Bardka nie przepada za szlachtą i adoratorami (choć ciągle przyciąga wzrok mężczyzn swoim wyglądem).