Ja za to zamilknę do wtorku. Sądnego dnia w którym to okaże się, czy mój przeciwnik Matematyka jest silniejszy czy nie. W sumie to chyba w środę napiszę dopiero, bo jeżeli zaliczę, to będę opijał zwycięstwo. A jeżeli nie zaliczę to będę zapijał smutki. Dlatego raczej napiszę w środę. |