Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-03-2022, 12:45   #50
Mekow
 
Mekow's Avatar
 
Reputacja: 1 Mekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputację
Lua wiedziała, że koledzy nie zostawią jej na pastwę węży. Dzięki ich szybkiej reakcji i pracy zespołowej, udało jej się uciec ze studni całej i zdrowej.
- Zdążyliśmy. Nie pożarły mnie. Ale ja to się tam do syta najadłam - goblinka odpowiedziała na pytanie Therena, wdzięczna za troskę, którą jej okazał.
- Strachu się najadłam - dodała z wyraźną ulgą, na fakt że mimo strasznego doświadczenia nie straciła poczucia humoru.

Inną drobnostką, którą mogła się pocieszyć, były jej buty. Na dnie studni było trochę wody i choć było tam bardzo płytko, to gdyby miała skromne ciżemki, z pewnością całe by jej przemokły. Jej skórzane kozaczki okazały się znacznie odporniejsze w tej kwestii i nie musiała teraz cierpieć niewygody.


Gdy weszli do domu, od razu było widać efekty jego opustoszenia. Widać i czuć.
Wiedzieli, że nikt tu nic nie znajdywał, gdy wizytował podczas dnia lub nie schodził do piwnicy. Wszyscy się zatem zgadzali, że zejście do piwnicy powinno być ich następnym celem.
Lua podzielała opinię, że najpierw powinni przeszukać całą posesję. Jednak wyglądało na to, że każdy chciał pójść gdzieś indziej, zdaniem Luy w nadziei na jakieś znaleziska.
- Skoro się rozdzielamy to spotkajmy się tu w holu za kwadrans - zaproponowała Lua.
- Jak coś, to krzyczymy - dodała, gdyż ta metoda jej się sprawdziła, a uważała że w obliczu zagrożenia nikt nie powinien być zdany tylko na siebie. Cały czas pozostawali też przecież w zasięgu głosu.
Większość chciała przeszukać parter, zatem ona sama podążyła za Caelanem na piętro - w ten sposób podzielili się trzy na dwa i było w miarę po równo.
 
Mekow jest offline