Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-03-2022, 01:19   #110
Guren
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Stanisław Nowicki starał się ograniczyć uniesienie brwi do minimum. Stefan na niego spojrzał. W odpowiedzi lekko skinął mu głową. Czyli obaj nie wiedzieli o przybyszu, ani tym bardziej tym Hrabim Ochockim? Piastiańsko brzmiące nazwisko kazało nasunąć podejrzenie, że ten człowiek to ich rodak lub ma stamtąd przodku. Co za tym idzie mówi w języku Piastii. Czyżby Grumman nasłał tutaj swoją wtykę i to taką, która była specjalnie wymierzona w poczynania Nowickich?
Grumman jest ich sojusznikiem, nawet przydatnym, ale… Przy sojuszniku tego typu nie potrzebowało się szukać wrogów. Stanisław przy okazji afery ze ślubem Angeliki Raven nadepnął na odcisk pana Naczelnika. Nasłanie szpiega, żeby ich śledził było też w jego stylu.

Młodszy Nowicki znowu lustrował przybysza spojrzeniem psa łańcuchowego, a starszy uśmiechnął się przymilnie:
- Nie mówił jak widać. O panu Ochockim tym bardziej. Pierwsze słyszę, żeby miał jechać z nami hrabia Ochocki. A szkoda… Tak to barszczu byśmy naszykowali. Chlebem i solą byśmy przywitali jak przystało. A tak…
W sumie to dziwne. BARDZO. Z reguły przedstawia się znajomych z różnych kręgów na wspólnym gruncie, żeby ułatwić przełamanie lodów. Nie uważasz Stefan? No uśmiechnąłbyś się do pana? Pana? Chyba nie dosłyszałem nazwiska.
-Pan się nie przedstawił, Stasiek.
-Ach, mówisz… Przepraszam za brata. Przy bliższym poznaniu naprawdę zyskuje. Jest naprawdę do rany przyłóż. W po za tym to zdolny majsterkowicz. Sporo masz już tych kluczy Stefku?
-Trochę. Mistrzyni mi załatwiła.
-To bardzo miłe z jej strony nie sądzisz?
-Bardzo.
-No widzi pan. Dzieciak do rany przyłóż. Sęk w tym, że on nie lubi obcych. Czy raczej boi się ich. Wychowaliśmy się na wsi na której wszyscy znali wszystkich. Widocznie to się na nim odbiło i obcy go przerażają. Nie przyzna, taki wiek. A ostatnio zrobił się jeszcze bardziej nerwowy… Mówi przez to mniej, gorzej sypia. Cóż swoje przeszliśmy, ma powody-
ściągnął powoli rękawicę z protezy. Stanisław poruszył parokrotnie metalowymi palcami.
-Stasiek….
-Och Stefku, nie ma się czego bać. Pan wygląda sympatycznie, więc chyba nie masz się czego bać. A zważywszy, że Naczelnik Grumman wie jak bardzo Stefan boi się obcych, to naprawdę dziwne z jego strony, że nawet pana nie zapowiedział. Nie sądzi pan?


Posłał mu kolejny uśmiech. Czarujący jak przystało na salony w których dorastała jego matka z domu Ossolińska, ale liczył, że widać przy okazji dziedzictwo pokoleń Nowickich, którzy jeśli ktoś przeszkadzał im spokojnie żyć- zarąbywali narzędziami rolniczymi i zakopywali głęboko pod ziemią.
Nie był pewien co Grumman mówił przybyszowi o Nowickich, ale niech się pogłowi którego ma się bać bardziej.


- Z Kraju Chorych? A jak naprawdę się nazywa? - Stefan uniósł brew słysząc ten absurd.
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh
Guren jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem