Johann z uwagą wysłuchał tego co kapitan miał do powiedzenia. Podobał mu się ten człowiek, wyglądał na kogoś, kto liczy na siebie nie na pomoc innych i był zwięzły, nie owijał w bawełnę lecz mówił tak jak było. Jedna rzecz w jego wypowiedzi zwróciła uwagę najemnika. Stark wspomniał, że tylko raz widział podobne ślady lecz nie powiedział gdzie. Najemnik ze zdziwieniem spojrzał na niziołka kiedy ten zadał swoje pytania, nie spodziewał się po nim takich słów. Dotychczas mówił jakby był lekko mówiąc idiotą ale teraz mówił zupełnie inaczej.
"Czyżby miał coś do ukrycia? Nie, chyba nie. Zresztą czas pokaże."
Johann przypomniał sobie, że miał jeszcze zapytać kapitana o dwie sprawy.
-Wspomniałeś panie, że już kiedyś widziałeś podobne ślady pazurów, możesz powiedzieć kiedy i gdzie? Ach i jeszcze jedno, jeśli można chciałbym dostać imiona i miejsce zamieszkania innych porwanych dzieci.- |