- Słyszeliście trybuna - powiedział Legat popierając podwładnego, raz, że nie chciał podważać jego kompetencji, a dwa, że się zgadzał z jego decyzją. - Ja rozumiem, żarty dla zabawy. Ale uszkodzenie sprzętu i ludzi dla zabawy będzie surowo karane.
Popatrzył po obecnych po czym skinął na trybuna mówiąc: - Chodźmy, kwatermistrz ma przedstawić swój raport. |