- Nie wszyscy, tylko większość. Kiedyś mordowali indian, czarnych i też nas garou. I dalej by to robili. - rzekła zgryźliwie.
Gdy Michele mówiła swoje, do samochodu podjechały dwa motocykle. Kierowcy byli ubrani w skórzane kombinezony, nosili zakryte zaciemnione kaski. Nagle jeden z nich wyciągnął strzelbę i przestrzelił koło, Michele udało się zachować kontrolę nad samochodem. Wyskoczyły z samochodu. Jill przybrała Formę wilkoczłowieka, ale Michele jak metysce zajęło to mniej czasu. Napastnicy zdjęli kaski. Wyglądali prawie jak normalni ludzie, ale potem ich szczęki rozwarły się do nieprawdopodobnych rozmiarów i zwisały z nich grube obłe jęzory. Nie reagowali na przemianę. Metyska doskoczyła do jednego i wbiła mu szpony w klatkę piersiową i wyrwała mu żebra. Drugi strzelił do Michele, ale choć strzał wyrwał kawałek ciała, nawet tego nie poczuła.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Ostatnio edytowane przez Slan : 25-03-2022 o 16:05.
|