Muzyczka otwierająca klasykę, a dokładnie "Z Archiwum X".
Wtedy, delikatnie mówiąc wierciło mózg i nieracjonalnie się bało, teraz uznaje tą muzyczkę jako coś pięknego, wręcz wzorcowego. Ot, sam jestem ciekaw skąd te strachy tam były, bo to tylko muzyczka.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |