Dzięki, Marrt. Nie wiem jeszcze jak Lua Nova pociagnie watek tego głosu z lasu. Zwinoręki pewnie będzie optował za zbadaniem tego. Pytanie tylko czu juz w nocy czy czekać do świtu. Tak czy inaczej czujność w nocy trzeba bedzie zachować.
Edit:
Dzięki, Campo, za rozwinięcie tematu. Szukałem w tych koniach jakiegoś wyróżnika, który sugerowalby nie-dunlandzkich porywaczy, bo mi jakoś Dunlandczycy do koni (jako wierzchowców) nie pasowali. Ale moja wiedza na w/w tenat jest zbliżona do wiedzy mojego bohatera