Victarion Savi skinął na słowa Legata, przywołał do siebie Centuriona i Felczera, wydając dyspozycje.
- Sierżancie Tassema, pójdziesz ty i Rodano. Wybierzcie jeszcze jednego posłańca, może być ten chłopak, którego uratowaliście w trakcie ostatniej misji. Dobrze mu z oczu patrzy i wzbudza litość. W razie czego da świadectwo odwagi i miłosierdzia naszych żołnierzy. Rodano może zaoferować swoje usługi, na pewno mają tam chorych, niedożywionych i kobiety w ciąży.
Dowódca i felczer skinęli, po czym rozeszli się. Chwilę później dwóch specjalistów i cywil uratowany przez oddział Tassemy ruszyli do bram by negocjować z miejscowymi.