Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2022, 15:41   #132
Kaworu
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Dean

- Weźmiemy szofera - wyjaśnił Ted, podchodząc do panelu przy ścianie i mówiąc kobiecie z kokiem, by "David" (najpewniej szofer, wynikało) był gotowy do drogi - I nie biorę żadnych leków. Alkoholu też zazwyczaj nie piję. Barek jest głównie dla gości i na specjalne okazje. Dziś po prostu musiałem sobie gulnąć na uspokojenie.

Gdy Dean zaczął pobierać materiał na zbroję, starszy mężczyzna patrzył na niego w zamyśleniu, po czym kiwnął głową w milczeniu - To... rzuca nowe światło - zaczął - Myślałem, że znacie się z A.E.G.I.S i byłeś jakimś technikiem, który pomaga Eddiemu z jego super metabolizmem. Ale teraz wszystko jest już dla mnie jasne.

-Nie bój się, Twój sekret jest u mnie bezpieczny - dodał, uśmiechając się lekko.

Posiedzieli na wygodnych kanapach i zjedli troszkę ciasteczek z cukrem i popili lemoniadą z lodówki. Po około kwadrancie odezwała się sekretarka - Panie Cobalcie - zaczęła - Jakaś starsza pani do pana, twierdzi, że była zaproszona. Jej godność to Atena Kaligaris.

- Proszę, niech wejdzie - odparł zwięźle Ted.

Po chwili z windy wynurzyła się ona, babcia Kaligaris. Miała na sobie czerwoną suknię, zwiewną i lekką (wiosna była bardzo gorąca tego roku), pasującą kolorem do jej długich, brązowych włosów. Na ustach miała czerwoną szminkę i nosiła cień do powiek, ale na nogach miała praktyczne, znoszone tenisówki. Przy boku miała czarną torebkę z złotymi elementami.

- Dean! - krzyknęła od progu - W coś Ty się znowu wpakował? Agenci A.E.G.I.S? Mało mogę zrobić, kochanie, ale co w mojej mocy, to masz załatwione. No już, nie rób takiej smutnej miny, jakoś Cię z tego wyciągniemy. Tylko wiesz, mam bardzo mało detali całej sytuacji...

- Ted Dallen - przywitał się ojciec Eda, niejako wchodząc starszej pani w słowo.

- Atena Kaligaris, miło mi - uścisnęła rękę Teda - Pan jest ojcem Edlaurue, tak? - spytała, na co tamten kiwnął głową - A tak w ogóle to gdzie on jest? Zazwyczaj są z Daenem nierozłączni...

- Został aresztowany - cień przeszedł przez twarz Cobalta.

Na to babcia Atena gwizdnęła - No, chyba zaczynam rozumieć, co tu się odjaniepawliło. Usiądźmy i wyjaśnijcie mi wszystko, muszę mieć lepszy ogląd sytuacji.

Ed i Diana

Kobieta wysłuchała swoich klientów, patrząc na nich smutno - Jesteście oskarżeni o wiele przestępstw. Paktowanie z bytami międzywymiarowymi, napaść na agenta A.E.G.I.S na służbie i oplucie go, narażenie cywilów na obrażenia od ognia, ukrywanie współoskarżonego, stawianie oporu podczas zatrzymania, brak chęci współpracy ze służbami... - wyliczyła - To bardzo poważne problemy. Nie wiem czy w pełni pojmujecie, w jak ciężkiej sytuacji się znajdujecie - westchnęła.

- Co zaś do Mirandy, to każdy agent posiada kamerkę z mikrofonem, monitorującą jego zachowanie. Zostało to uchwalone po rozruchach Black Lives Matter. Możemy zawsze sięgnąć do pliku. Jednak, nawet gdyby była to prawda, to dalej miałbyś, Edzie, problemy za naruszenie nietykalności cielesnej agenta na służbie - spojrzała badawczo na niebieskowłosego.

- Postaram się zrobić dla Was, co tylko mogę, wliczając w to znalezienie tego policjanta, o którym wspominacie. Jeśli będziecie się odpowiednio zachowywać, przekonacie sędziego do swoich racji i wpłacicie kaucję, to możecie odpowiadać z wolnej stopy. Jest na to jakaś szansa... - zamilkła na moment - Nie wiem co innego mogę Wam powiedzieć. Mam wrażenie - a jestem prawniczką z pewnym doświadczeniem - że być może pod wpływem impulsu wpadliście w pewną pętlę i teraz ciężko Wam będzie się z niej wydostać. Myślę, że możecie przynajmniej spróbować przeprosić za to, co zrobiliście, choć jeśli nie znajdziemy żadnych okoliczności łagodzących, to może być ciężko się Wam wykaraskać... - jej oczy patrzyły na bohaterów smutno.

- O czymś jeszcze chcielibyście ze mną porozmawiać?
 

Ostatnio edytowane przez Kaworu : 14-04-2022 o 15:47.
Kaworu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem