Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2022, 14:08   #5
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
T 01 - 1998.01.15 cz, popołudnie

- Oki, to z okazji świąt... zaczynamy sesję! W każdym razie mój pierwszy grywalny post jest Termin na wrzucenie posta na forum do północy pt 04.22.


Stan zdrowia:


Barabasz "Buck" Kazinski - 10/10; s.zdrowy (0)
- Mi Na Wen - 10/10; s.zdrowy (0)
Maria Mercedes Garcia - 10/10; s.zdrowy (0)
- Jesus Martinez - 10/10; s.zdrowy (0)




- Oki to w tej turze to tak bardzo lajtowo. Czyli luźne pogadanki aby można było na spokojnie przedstawić swoją postać. Wszyscy mają za sobą ok 1 wspólny tydzień na Grenadzie. Wspólne bytowanie w koszarach po brytyjskiej Royal Navy, posiłki, treningi, szkolenia itd. to raczej była okazja się poznać, zwłaszcza, że grupa nie jest większa niż standardowa klasa w szkole.

- Punkty wspólne dla wszystkich najemników (i BG i ich pomocników i BN)

- początek grudnia - info z AIM o nowej misji na Karaibach na jaką się zgodzili (bo inaczej by ich tu nie było).

- początek stycznia - zjazd wszystkich ochotników w centrali AIM i poinformowanie o misji na Margaricie (druga scenka z rekruty)

- przełom pierwszego i drugiego tygodnia stycznia - przylot ochotników AIM na Grenadę i początek aklimatyzacji i integracji

- połowa stycznia - chwila obecna

- koniec stycznia - końcowy termin aby najemnicy AIM dotarli na Margeritę i zaczęli szkolenie separatystów



- Dlatego chciałbym w poście aby każdy Gracz przedstawił swoją postać i swojego pomocnika. To co się dało zauważyć nawet jeśli nie znali się przed spotkaniem w centrali na początku stycznia. W końcu widują się codziennie od minimum tygodnia.


- Co do organizacji bazy to AIM po prostu wynajęła te koszary po RN. Część personelu, głównie łączność, instruktorzy, HQ jest z AIM, reszta to lokalny catering i podobne zaplecze bazy.


- Co do kontaktu z agentami AIM na wyspie to nie jest taki oczywisty. Uniwersalnym środkiem łączności są listy i poczta lotnicza. Z tymże jest tutaj opóźnienie rzędu 12-24 h (wrzucenie/nadanie listu, czekanie w skrzynce, opróżnienie skrzynki i jazda na lotnisko, lot z wyspy na wyspę, rozładowanie poczty z lotniska do budynku poczty i stamtąd do adresata). Jak ktoś ma pomysł jak to usprawnić to jest okazja w grze.

- Poza tym jest jeszcze łączność radiowa. Ale tutaj raczej tylko z Amandą. Ona może się łączyć albo z aparatury lotniska albo z pokładu jednostek jakimi lata lub ma dostęp. Jest to jednak łączność cywilna. Więc każdy kto ma radioodbiornik i wejdzie na odpowiedni kanał to może to podsłuchać. Nie można więc wielu rzeczy powiedzieć tą drogą aczkolwiek Amanda często w dzień jest na linii i można się z nią kontaktować wówczas prawie w czasie rzeczywistym. Z pozostałych agentów Durandowi udało się zdobyć plecakową, wojskową radiostację która pozwala na szyfrowaną łączność jednak ma ona zasięg do ok 10 - 20 km więc za mało aby połączyć się z Grenadą (ok 250 - 300 km w linii prostej).





- W trakcie treningu ogólnego jeśli ktoś by miał staty na 3-4 (te z 9 głównych) to raczej by wyszło i miałby kłopoty z zaliczeniem testów sprawnościowych. To samo jak ktoś miałby te staty na 8+ to raczej byłby gdzieś w czołówce peletonu wyników w danej materii. Parę przykładów imiennych podałem w swoim poście byłoby miło jakbyście coś w ten deseń chociaż symbolicznie zaznaczyli w swoich postach.

- Podczas treningu indywidualnego to już wychodzą skille profesyjne. Tu raczej podział będzie na tych co mają dany skill to będą w czołówce a reszta będzie raczej na poziomie amatorów. Tu też podałem parę nazwisk ale to tak czysto przykładowo. Jak ktoś ma profesyjny skill na 9+ może być instruktorem dla pozostałych.


- Co do fabuły BN-ów - najemników to są tutaj: https://docs.google.com/document/d/1...p-V9mGZZE/edit

- Mecha tych BN-ów jest tutaj: https://docs.google.com/spreadsheets...#gid=910544556



- Druga sprawa jaka wyszła w poście to transport z jednej wyspy na drugą. Tak jak zaznaczono w poście pierwotnie wszyscy mieli zapakować się w rejsowy samolot, wystarczyło aby wyglądali jak turyści a w torbach czy plecakach można by zabrać sprzęt. A na lotnisku w Porlamar ekipa separatystów przejęłaby i sprzęt i najemników. Ale jak parę dni temu Wenezuela wprowadziła prikaz aby lądować na kontynencie a potem dopiero przesiadka i dalej na wyspę to plan poszedł do kosza. Dlatego trzeba jakoś wymyślić jak się dostać.

- Poniżej prezentuję parę najważniejszych opcji. To coś co mogło pojawić się w trakcie narad i dyskusji. Jak ktoś ma inne pomysły czy modyfikację do tych planów to jest okazja w tej turze. Miejcie na uwadze, że:

- Na start macie 100 000 wspólnej kasy (to raczej na metagrowym poziomie czyli dla Graczy a nie postaci). Do tego +10 000 $ za każdego BG (Gracza) czyli łącznie 120 000 $.

- Wenezuela ma kłopoty z przemytnikami narkotyków i piratami stąd wzmogła kontrole lotnicze i morskie wokół wyspy. Prawdodobnie jest to związane z zaogniającą się sytuacją na wyspie. Wenezuela ma siły aby wprowadzić blokadę morską i lotniczą wyspy chociaż na razie nie zdecydowała się na ten krok.

- Niewiele opcji daję radę przerzucić całość grupy (24 os na tą chwilę: 2x BG, 2x pomocnicy; 20x BN). Więc możliwe, że będzie potrzebny więcej niż jeden lot/rejs aby przerzucić całość. Niemniej większość opcji nie wyklucza się wzajemnie chociaż na większość trzeba ponieść jakieś koszty.

- Po części jak punkt wyżej, czyli baza wypadowa i kontaktowa AIM jest na Grenadzie więc nie byłoby źle zmajstrować jakąś trwalszą łączność między wyspami.



Opcje:



Fałszywi policjanci


Grenada - Cumana ok 300 - 350 km; Cumana - Porlamar ok 50 - 75 km

czas: 2 - 6 h (Sam lot trwa odpowiednio ok 30 i 15 min ale z odprawą, czekaniem itd. to ok 3-6 h jest standard)

koszt: 1 000 $ / 1 os (bilety i opłaty lotnicze)

limit ilościowy: 1-2 os

limit środków: ekwipunek policjanta, brak sprzętu typowo wojskowego, j.hiszpański na 9+, latynoski wygląd

niebezpieczeństwo: ryzyko, że ktoś na lotnisku w Cumana zorientowałby się w fałszywych dokumentach bo w Paramar to separatyści już mają swoich ludzi.

opis: separatyści, głównie Santos, byłby zapewne w stanie zorganizować papiery, mundury i ekwipunek policjanta z Margarity dla 1-2 osób. Musiałyby to być jednak osoby o latynoskim wyglądzie i płynnie mówiące po hiszpańsku czyli takie które pasowałyby do rysopisu tubylczych policjantów. Legenda tego numeru to powracający ze szkolenia na wyspę policjanci. Poza tym lot odbywa się rejsowym samolotem i korzysta z lotnisk i środków transportu publicznego.



Lot czarterową awionetką


Grenada - Porlamar/Salazar ok 250 - 300 km

czas: 1 h lotu w jedną stronę ale pilot za bilet liczy x2 bo musi jeszcze wrócić

koszt: 3 000 - 5000 $ / 1 os za 1 h lotu (x2) (6 000 - 10 000 $ w obie strony)

limit ilościowy: oprócz pilota wejdzie 3-5 pasażerów lub 300-500 kg bagaży (ok 100 kg/1 miejsce)

limit środków: za dodatkową opłatą 5 000 pilot nie będzie patrzył co i kogo wiezie można zabrać więc broń itd. ale ląduje się na publicznym lotnisku na Porlamar lub Salazara.

niebezpieczeństwo: trzeba kogoś zwerbować na ten lot na Grenadzie, ryzyko przechwycenia lotu przez wenezuelskie MiG-i i zmuszenie go do lądowania na jakimś lotnisku w celu kontroli

opis: najemnicy mogą wyczarterować awionetkę (Cessna 182 Skylane; Cessna 206 Skytruck) z pilotem na Grenadzie i nią dostać się na któreś z lotnisk Margarity. Awionetka to powietrzny odpowiednik osobówki więc może zabrać tylko kilka osób i niewiele bagaży.



Lot czarterowym samolotem osobowym średnim


Grenada - Porlamar/Salazar ok 250 - 300 km

czas: 1 h lotu w jedną stronę ale pilot za bilet liczy x2 bo musi jeszcze wrócić

koszt: 40 000 $ / 1 os za 1 h lotu (x2) (80 000 $ za obie strony)

limit ilościowy: oprócz pilota lub dwóch wejdzie 15 - 20 pasażerów lub 2000 - 2500 kg bagaży (ok 100 - 150 kg / 1 miejsce)

limit środków: za dodatkową opłatą 10 000 pilot nie będzie patrzył co i kogo wiezie można zabrać więc broń itd. ale ląduje się na publicznym lotnisku na Porlamar lub Salazara.

niebezpieczeństwo: trzeba kogoś zwerbować na ten lot na Grenadzie, ryzyko przechwycenia lotu przez wenezuelskie MiG-i i zmuszenie go do lądowania na jakimś lotnisku w celu kontroli

opis: najemnicy mogą wyczarterować średni samolot transportowy (PZL M28 Skytruck, IAI Arava) pilotem na Grenadzie i nią dostać się na któreś z lotnisk Margarity. Awionetka to powietrzny odpowiednik autobusu lub dużego vana, jest szansa, że zabierze wszystkich lub większość najemników ale z ograniczoną ilością bagaży lub część z nich i sporą ilością bagaży.



Lot czarterowym śmigłowcem osobowym średnim


Grenada - Porlamar/Salazar ok 250 - 300 km

czas: 1 - 2 h lotu w jedną stronę ale pilot za bilet liczy x2 bo musi jeszcze wrócić

koszt: 24 000 $ / 1 os za 1 h lotu (x3-4) (72 000 - 96 000 $ za obie strony)

limit ilościowy: oprócz pilota lub dwóch wejdzie 10 - 12 pasażerów lub 1500 - 2000 kg bagaży (ok 150 - 200 kg / 1 miejsce)

limit środków: za dodatkową opłatą 10 000 pilot nie będzie patrzył co i kogo wiezie można zabrać więc broń i pilot może lądować w dowolnym, nie bronionym miejscu (+5000 na wyspie lub legalnie na lotnisku.

niebezpieczeństwo: trzeba kogoś zwerbować na ten lot na Grenadzie, ryzyko przechwycenia lotu przez wenezuelskie MiG-i i zmuszenie go do lądowania na jakimś lotnisku w celu kontroli, Bell Huey ma za mało paliwa na powrót więc musiałby zatankować na Margericie.

opis: najemnicy mogą wyczarterować średni śmigłowiec transportowy (Bell UH-1 Huey, MiL Mi-8) pilotem na Grenadzie i nią dostać się na któreś z lotnisk Margarity lub lądować na jej terenie lub okolicy. Średni śmigłowiec to powietrzny odpowiednik vana, jest szansa, że zabierze ok połowę najemników ale z ograniczoną ilością bagaży lub ćwiartkę z nich i sporą ilością bagaży.



Lot rejsowy


Grenada - Cumana ok 300 - 350 km; Cumana - Porlamar ok 50 - 75 km

czas: 2 - 6 h (Sam lot trwa odpowiednio ok 30 i 15 min ale z odprawą, czekaniem itd. to ok 3-6 h jest standard)

koszt: 1 000 $ / 1 os (bilety i opłaty lotnicze)

limit ilościowy: brak; dowolna ilość osób może wsiąśćdo samolotów jako turyści

limit środków: maksymalny, praktycznie nie da się zabrać żadnej broni ani innego uzbrojenia

niebezpieczeństwo: póki nie próbuje się czegoś przemycić i zachowuje jak turysta to prawie żadne, władze Wenezueli nie ingerują w masowe, turystyczne loty.

opis: najemnicy wsiadają jako turyści na jednym lotnisku i wysiadają na kolejnych. Raczej nie da się zabrać ze sobą czegoś czego nie powinni mieć turyści (broń, mundury, hełmy, pancerze itd.)



Loty Amandy


Porlamar/Salazar - Grenada - Porlamar/Salazar ok 250 - 300 km x2

czas: 1 - 2 h lotu w jedną stronę

koszt: 1 000 / 5 000 $ / 1 lot (zezwolenia, łapówki, obsługa techniczna)

limit ilościowy: jak awionetka, średni samolot transportowy lub śmigłowiec

limit środków: Amanda jest częścią AIM więc nie ma ograniczeń innych niż masa/gabaryty co do tego co lub kogo AIM chce zabrać na Margaritę.

niebezpieczeństwo: ryzyko przechwycenia lotu przez wenezuelskie MiG-i i zmuszenie go do lądowania na jakimś lotnisku w celu kontroli, Bell Huey ma za mało paliwa na powrót więc musiałby zatankować na Grenadzie. Ryzyko, że na Margericie wprowadzony zostanie zakaz lub limit lotów i Amandzie nie uda się zorganizować lotu w podanym terminie albo w ogóle.

opis: najemnicy mogą spróbować zorganizować lot z Amandą tak aby ona przyleciała z Margarity na Grenadę i zabrała ich. Samoloty muszą lądować na lotniskach (Palomar lub Salazara), śmigłowiec może lądować gdziekolwiek. To tzw. duży lot za 5 000 $. Mały lot za 1 000 $ to jakby śmigłowiec Amandy miał przyziemić przy wodzie lub za pomocą lin podjąć załogę jednostki pływającej i zabrać ich na wyspę. Do tej operacji wypadałoby mieć łagodny stan morza i wiatru.



Przejęcie przez Bronsona/Duranda


okolice Margarity, do ok 50 km

czas: 1 - 1,5 h rejsu w jedną stronę

koszt: 0 $ /

limit ilościowy: ok 10 osób

limit środków: Durand i Bronson są częścią AIM więc nie ma ograniczeń innych niż masa/gabaryty co do tego co lub kogo AIM chce zabrać na Margaritę.

niebezpieczeństwo: ryzyko przechwycenia rejsu przez wenezuelskie siły nawodne, małe łodzie są też podatne na wzburzone morze, nie dopłynął też o własnym silniku do Grenady więc to raczej ostatni krok morskiej trasy najemników.

opis: najemnicy mogą spróbować zorganizować morski przerzut a na ostatnim etapie spróbować zorganizować spotkanie na morzu z agentami AIM jacy już działają na wyspie i mają możliwość przejąć ich na małe łodzie, pontony itd. Wzburzone morze może utrudnić lub uniemożliwić wypłynięcie tak małych jednostek. Za to mogą documować właściwie w dowolnym miejscu wybrzeża o ile starczy im paliwa aby tam dopłynąć (im dalej wypłynął w morze tym mniej paliwa na resztę rejsu).



Przemytnicy z Grenady


rejs Grenada - Margarita ok 250 - 300 km

czas: ???

koszt: ???

limit ilościowy: ???

limit środków: ???

niebezpieczeństwo: ryzyko zdania się na zaufanie do przemytników i ich solidności. Prawdopodobnie gdyby oni uznali, że im się to opłaca to raczej powinni dotrzymać swojej części umowy jeśli to nie będzie dla nich zbyt ryzykowne. To nie są idealiści tylko biznesmeni więc kalkulują zyski i straty.

opis: jak to wskazał Santos, gdzieś na Grenadzie jest jakiś punkt przerzutowy przemytników. Zapewne jakoś związany z klubem “Magnum” w St. George na tej wyspie. Gdyby udało się ich odnaleźć i skontaktować możliwe, że udałoby się wynegocjować transport najemników na Margaritę. Pomysł jest jednak tylko w ogólnym zarysie więc nie wiadomo żadnych detali co do kosztów, ograniczeń czy limitów bo to dyktowali by przemytnicy. Zasada jest taka, że skoro mają jakieś kanały przerzutowe na i z Margerity których policja czy pogranicznicy z Margerity nie mogą wykryć to mogliby zapewne też przerzucić i najemników na wyspę i pewnie razem ze sprzętem. Trzeba by jednak zdać się na ich zaufanie i warunki. No i nie każdemu może pasować współpraca z przemytnikami.



Rejs ex-kutrem patrolowym


rejs Grenada - Margarita ok 250 - 300 km

czas: 4 - 6 h rejsu w jedną stronę

koszt: 300 000 $ (kupno) / 4 500 $ wynajem bez załogi na 1 dobę

limit ilościowy: ok 10 - 15 osób

limit środków: raczej brak, wszystko co da się załadować pod pokład kutra można tam załadować.

niebezpieczeństwo: ryzyko przechwycenia rejsu przez wenezuelskie siły nawodne, tak nietypowa jednostka może też przykuć uwagę sił morskich jak i powietrznych.

opis: najemnicy mogą kupić ex-wojskowy kuter patrolowy. W oryginale to miał na sobie wyrzutnie torpedowe, szybkostrzelne działka i karabiny maszynowe oraz był szybką jednostką pływającą. Załoga liczyła ok tuzina ludzi. Obecnie kuter jest sprawny i zdatny do użytku ale oczywiście rozbrojony. Może jednak stanowić odpowiednik szybkiej, dużej motorówki. Każdy wojskowy marynarz czy pilot rozpozna w nim militarne pochodzenie co może wzbudzić podejrzenia lub ciekawość. Kuter patrolowy jest jedną z niewielu dostępnych najemnikom jednostkom o takim zasięgu aby swobodnie pokonać trasę między Grenadą a Margaritą oraz mieć szansę uciec jednostkom marynarki wenezuelskiej. Chociaż wiele by zależało od szczęścia i sytuacji bo mają zbliżone prędkości. Przed jakimkolwiek śmigłowcem czy samolotem to już jednak byłoby mu trudno ujść pogoni. Opcja rozbudowana to najemnicy mogą dokupić i zamontować karabiny maszynowe w gniazdach dawnej broni ciężkiej na kutrze czyniąc z niego na powrót jednostkę wsparcia ogniowego. Chociaż wówczas to rzuca się w oczy jeszcze bardziej a wedle prawa międzynarodowego podpadałoby to pod przemyt albo piractwo. Taka broń raczej nie zatopi większych jednostek ale może je ostrzelać lub dać wsparcie najemnikom na brzegu. Do sprawnej żeglugi przydałoby się 2-3 osoby z doświadczeniem żeglarskim (Frog) a gdyby montować ciężką broń (ok 1-2 tygodni na dostarczenie i montaż) to jeszcze po załogancie na każdą z nich (skill: br.ciężka).



Rejs jachtem motorowym małym


rejs Grenada - Margarita ok 250 - 300 km

czas: 11 - 14 h rejsu w jedną stronę

koszt: 50 000 $ (kupno) / 750 $ wynajem bez załogi na 1 dobę

limit ilościowy: ok 5 - 10 osób

limit środków: raczej brak, wszystko co da się załadować pod pokład małego jachtu można tam załadować.

niebezpieczeństwo: ryzyko przechwycenia rejsu przez wenezuelskie siły nawodne, tak wolna jednostka nie ma szans uciec.

opis: najemnicy mogą kupić mały jacht motorowy jakich pełno pływa po okolicznych morzach, nawet na Margaricie jest ich pełno. To mała, rodzinna jednostka z 2-3 kabinamy sypialnymi na łącznie 6-8 osób czyli tak rodzinnie właśnie. Na krótki rejs można zabrać nieco więcej osób. Wśród mrowia podobnych jednostek należacych do tubylców lub turystów albo wynajmowanych przez nich taka jednostka nie powinna się rzucać w oczy aczkolwiek może być i tak skontrolowana przez siły marynarki wenezuelskiej. Gdyby się jednak udało to jacht może dobić do dowolnego punktu wybrzeża. Wypadałoby jednak chociaż 1-2 osoby znające się na żeglarstwie (wśród najemników tylko Frog ma takie doświadczenie).



Rejs jachtem motorowym średnim


rejs Grenada - Margarita ok 250 - 300 km

czas: 9 - 11 h rejsu w jedną stronę

koszt: 200 000 $ (kupno) / 2 800 $ wynajem bez załogi na 1 dobę

limit ilościowy: ok 10 - 20 osób

limit środków: raczej brak, wszystko co da się załadować pod pokład małego jachtu można tam załadować.

niebezpieczeństwo: ryzyko przechwycenia rejsu przez wenezuelskie siły nawodne, tak wolna jednostka nie ma szans uciec.

opis: najemnicy mogą kupić średni jacht motorowy jakich sporo pływa po okolicznych morzach, nawet na Margaricie jest ich pełno. To średnia jednostka przeznaczona na niewielkie wycieczki i ma po kilka rodzinnych kabin. Łącznie może zabrać po 12 - 16 osób. Na krótki rejs można zabrać nieco więcej osób. Wśród wielu podobnych jednostek należących do tubylców lub turystów albo wynajmowanych przez nich taka jednostka nie powinna się rzucać w oczy aczkolwiek może być i tak skontrolowana przez siły marynarki wenezuelskiej. Gdyby się jednak udało to jacht może dobić do dowolnego punktu wybrzeża. Wypadałoby jednak chociaż 2-4 osoby znające się na żeglarstwie (wśród najemników tylko Frog ma takie doświadczenie).



Rejs kutrem rybackim


rejs Grenada - Margarita ok 250 - 300 km

czas: 13 - 16 h rejsu w jedną stronę (x2 za bilet powrotny)

koszt: 0 $ / separatyści zorganizowali ten kuter na własny koszt

limit ilościowy: ok 10 osób

limit środków: raczej brak, wszystko co da się załadować pod pokład małego kutra można tam załadować.

niebezpieczeństwo: ryzyko przechwycenia rejsu przez wenezuelskie siły nawodne, tak wolna i przestarzała jednostka nie ma szans uciec.

opis: separatyści po tym jak upadł plan przerzutu rejsowym samolotem uzbrojonych najemników kupili i obsadzili załogą (2-3 os) stary kuter rybacki. Wygląda jak stary, śmierdzący rybami rzęch, jeden z licznych jakie pływają po tych morzach stąd na swój sposób jest niewidzialny - po prostu nie powinien wzbudzić zainteresowania. Jeśli jednak wzbudzi to szanse starcia lub ucieczki przed nowoczesną jednostką marynarki są znikome.




---



- Tak więc w tej turze bym chciał od was:

- przedstawienia postaci głównej i pomocniczek
- wypowiedź w sprawie dostania się na Margeritę

- opcjonalnie - zwiedzanie Grenady i kombinowanie coś w sprawie przerzutu, dozbrojenia, wekwipowania, znajomości itd.


---


- Co do środków transportu, na tą chwilę lotniczego, to tu jest taki spis, chociaż na razie to tak jeszcze na brudno bazgrałem i dumam co z tym zrobić A tu jest link: https://docs.google.com/document/d/1...Z9kLLn1X8/edit


---

- Chyba tyle z mojej strony Jak o czymś zapomniałem czy coś pokręciłem to dajcie znać
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline