Kochani, okres świąteczny mocno mnie spowolnił z powodu tygodniowej wizyty krewnych, co odbiło się lagami nie tylko w tej sesji, ale i pozostałych. Zanim zacznę pisać nową fabularkę, pozwolę sobie podsumować aktualne deklaracje.
Olivia znajduje się na korytarzu w towarzystwie trzech zbrojnych (chyba ze świty barona, aczkolwiek nie ma całkowitej pewności). Czarodziejka przechodzi do pełnej defensywy wymachując promieniującym magiczną poświatą mieczem i licząc jednocześnie na zastraszenie przeciwników.
Lars, pan Niers oraz Franz są nadal w izbie, gdzie zarąbali jednego skrytobójcę i ciężko zranili drugiego. Dwaj pierwsi będą chcieli zabić drugiego napastnika na śmierć, Franz natomiast wyskoczy na korytarz, gdzie niechybnie zwiąże walką co najmniej jednego prześladowcę Olivii.
Nie jest już chyba żadną tajemnicą, że Lars rozchlasta na połcie również drugiego adwersarza - chyba, że ubiegnie go Karl Peter. Nie pogardzilbym zatem rzutami 2k100 dla Franza i pana Niersa, ale jeśli gracze nie mają czasu, mogę rzucić za nich.