Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-04-2022, 09:08   #140
Kaworu
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Ed i Diana

- Jeden z agentów A.E.G.I.S został opluty. Z tego względu, że chciał Was zaaresztować. Podczas aresztowania. Jak to nazwiecie, jak nie stawianiem oporu podczas zatrzymania? Co zaś do przedstawienia praw, od czasów rozruchów Black Lives Matter każdy agent federalny zawsze ma przy sobie kamerkę, aby uniknąć... wypadków - Kowalski powiedziała ciut niezręcznie - Możemy je zawsze sprawdzić, czy formułka mała miejsce.

- Co zaś do Ciebie, Edzie... - zamilkła na chwilę - Tak, ADHD może być pewną okolicznością łagodzącą. Normalnie. Ale jeśli jesteś potężny i zachodzi niebezpieczeństwo, że nie kontrolujesz w pełni siebie, swoich zachowań i mocy, to wtedy jest to sprawa jak najbardziej dla sądu. Dzisiaj splujesz agenta na służbie, jutro kogoś pobijesz ze skutkiem śmiertelnym. Jeśli sąd uzna, że to permanentne, to nawet, jeśli nie ma w tym 100% Twojej winy, może zasądzić Ci wyłączenie mocy. W imię interesu publicznego. Na zawsze. Lepiej więc, żebyśmy wzięli jakąś inną linię obrony - przyznała niechętnie.

- Cieszy mnie jednak to, co mówisz o bytach międzywymiarowych. Jeśli jest to prawda, to przynajmniej ten problem mamy z głowy. Wystarczy to tylko udowodnić w sądzie.

Słuchając następnej wypowiedzi Eda, kobieta chwyciła się za głowę - Co Ty mówisz? Ze jesteś biały i bogaty? Owszem, to mogłoby podziałać... w zależności od sędziego. Ale jeśli to Twoja oficjalna linia obrony, to dostaniesz tylko większy wyrok. A co do upokarzania, to ma prawo czuć się upokorzony tylko agent, któremu splunąłeś w twarz. Wszystko, co nastąpiło potem, jest efektem tej decyzji.

- I nie, nie zamierzam tego przyznać wprost w sądzie, nie ukrywam jednak, że wolę współpracować z klientami, którzy mają pewne pojęcie o swojej sytuacji i tym, jak najlepiej z niej wyjść. Bez kooperacji i zrozumienia bronienie kogoś w sądzie jest naprawdę trudne.

Pani Kowalski najwyraźniej postarała się pozbierać - Złożę wniosek o wyjście za kaucją, choć spodziewam się, że będzie wysoka. Błagam Was, sprawcie podczas rozprawy z sędzią lepsze wrażenie, niż tutaj przy mnie. Naprawdę, wiele zależy od tego, co powiedzie i jak się będziecie zachowywali. To bardzo, bardzo ważne. Będziecie o tym pamiętali? - spytała z napięciem w głosie.

Dean

Babcia Atena napiła się herbaty przez zaciśnięte usta, po czym odstawiła filiżankę i spodeczek na stolik kawowy. Przełknęła, westchnęła, po czym przemówiła.

- Oj, nie wiem Słońce. Widzisz, z agentami się kooperuje. Nawet, jeśli połknęli kij od miotły. Oplucie funkcjonariusza publicznego na służbie to przestępstwo federalne. W normalnej sytuacji to wielki problem prawny, a super-ludzie mają wyżej postawioną poprzeczkę - więcej się od nich oczekuje i mocniej się ich karze, jeśli coś przeskrobią. Nawet, jeśli nie wyrecytowali Wam odpowiedniej formułki, to oplucie dalej jej przestępstwem - i może to podchodzić też pod stawianie oporu podczas zatrzymania. Źle to widzę...

- Myślę, że w krótkim czasie najlepsze byłoby wyjście za kaucją. Ani Dianie, ani Edowi nie brak pieniędzy. Co się stanie potem... jestem byłą agentką, a nie prawnikiem. Aresztowałam przestępców, a nie ich sądziłam. Tu trzeba innych kompetencji. Dobry prawnik potrafi wiele, ale jak postąpi ten, którego wynajmiecie? Nie wiem. Odnoszę jednak wrażenie, że będzie miał utrudnione zadanie.

Babcia Atena znowu westchnęła.

- Jest jednak jedna dobra wiadomość. Jeśli będąc na kaucji, wykażecie się wieloma dobrymi i heroicznymi uczynkami, to sąd może to uznać za czynnik łagodzący. Kto wie, może nawet odstąpi od wymierzenia kary? Wiele rzeczy widziałam w swoim czasie. I upatruję w tym szansy dla Was. Możliwe, że jeśli uda Wam się, nie wiem, ocalić Halcyon City od ataku kosmitów, to splunięcie na agenta federalnego nagle przestanie być tak wielkim wykroczeniem? To w chwili obecnej jedyna rada, jakiej jestem Wam w stanie udzielić.

- Też o tym myślałem - dodał Ted - A co do Twojej wypowiedzi, Deanie... nie wiem co masz na myśli. Nie biorę żadnych leków. Staram się być dobrym rodzicem, nie wiem, czy mi to wychodzi... możliwe, że rodzicielstwo zawsze jest w pewien sposób trudne, a gdy syn ciągle cierpi... istnieje możliwość, że na wiele sytuacji nie byłem przygotowany, i że dopiero uczę się na nie reagować. Naprawdę, kocham Eda, ale nie wiem jak mu ulżyć. Czasem mam wrażenie, że sama miłość to za mało... - posmutniał.
 
Kaworu jest teraz online   Odpowiedź z Cytowaniem