Cytat:
Oczywiście piszę to jako ciekawostkę. Bo dla mnie to detal. O tłumaczenia pytałam nie dlatego, że jestem purystką i chodzi mi o trzymanie się pewnej konwencji w tłumaczeniu, a dlatego, że chciałabym nie stracić orientacji w świecie przedstawionym (jako osoba ogarniająca dobrze lore). Teraz już wiem, że będą miały miejsce i dlatego będę starała się domyślić, o co chodzi, jak nazwa będzie brzmiała znajomo, a zarazem obco Na przykład każdy w Avistanie z pewnością kojarzy Hellknights, ale niekoniecznie musiałby znać jakąś isgerską Czarcią Straż. Dlatego jako gracz warto mieć tę świadomość i wiedzieć, kiedy można dopytać, czy na pewno pod daną nazwą kryje się to, co się przypuszcza
|
Tłumaczyłem raczej luźno. Alternatywy do Czarciej Straży były słabe - Piekielni Rycerze? Rycerze Piekieł? Polskiego wydania nie ma, stąd polska wersja zawsze będzie jakąś interpretacją MG. Zgodzę się jednak z tym, że Rycerze Piekieł byliby trochę bardziej logiczni wg tego, co napisałaś wcześniej.
W tej sesji nazwy własne będę tłumaczył tylko wtedy, kiedy będą angielskie lub posiadające angielskie człony nazwy w podobny sposób, w jaki został potraktowany kiedyś
Przewodnik Gracza po Faerunie.
Tam, dla porównania - Snakewood to Wężowa Puszcza, Cloakwood to Knieja Otulisko, a Lurkwood to Las Czat. Zdaje się, że zbitki wyrazów takie jak te są trudne do przełożenia na polski w taki sposób, żeby brzmiały dobrze i pewnie można by było je przetłumaczyć na różne sposoby