Aro - dzisiaj dopiero do domu zjechałem, więc mogę odpisać jutro, ale widzę, że już koledzy trochę popchnęli temat. Odpiszę zatem, że spróbujemy się gdzieś zaczaić z Pomidorem na magika i wówczas zobaczy się, na co możliwości pozwolą, by gnoja wykończyć.
Ale to chyba niespecjalnie samo w sobie popycha akcję, więc jeśli robię za hamulec, to wybaczcie i nie czekajcie