Witamy z powrotem,
Anonimie.
Hans dalej żyje, gdzieś tam się wyłożył i obił nogę przy pościgu (tak z Bielonem ugadaliśmy "zamrożenie" Grubera żeby nie komplikować), ale możesz śmiało działać. Hans może się znajdować z kolegami i Inkwizytorem, a jak nie to coś mu wymyślę na zamku.
@Panicz: luz blues, ja jutro raczej będę pisać niewiele, bo wieczór będę spędzać w Multiwersum Obłędu (chociaż raz Islandia pańskim gestem dostała premierę wcześniej), więc spokojnie jeszcze jutro można dodawać. W czwartek zacznę odpis na konkretnie.