Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-05-2022, 21:37   #9
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
Buck nie wdawał się w dalsze dyskusje na odprawie prowadzonej przez Stanleya. Raz, że to co mówił było dla niego oczywiste, dwa, że nie płacił mu za użeranie się z najemnikami. Z uwagą wysłuchał raportu na temat wyspy, notując w pamięci co ważniejsze szczegóły. Ocena ich sytuacji przedstawiona przez Stanleya, mniej więcej pokrywała się z jego własną. Zresztą za oceny w sumie też mu nie płacili.

*****

- Witam. – podał Bartowi masywne łapsko na powitanie, po czym bez ceregieli zaczął go wypytywać o zadanie - Potrzebujemy wiedzieć z kim mamy do czynienie w tej sprawie. Mówisz Cyrus i jego banda. Czyli kto dokładnie. O jak dużej grupie mowa i jakiego rodzaju. Czy to paru osiłków z pałkami, czy raczej jakiś poważniejszy gang z bronią palną. To raz. Dwa, gdzie jest ta twoja ciężarówka i w jakich inny miejscach można znaleźć owego Cyrusa. Być może łatwiej będzie załatwić sprawę bezpośrednio z nim, niż zabierać samą ciężarówkę. Jak bardzo będzie zdeterminowany bronić owego towaru? Zaryzykuje starcie z uzbrojonymi ludźmi? Utrata tej ciężarków, to dla niego poważna strata, czy raczej drobne? No i jak Ty sam zapatrujesz się na fakt, ze komuś może się stać krzywda. Być może nawet wypadnie z interesu na stałe… -

Buck posłuchał odpowiedz ich zleceniodawcy, po czym zwrócił się do towarzyszącej mu japonki.
- Mi, zajmij się zwiadem. Ja za bardzo rzucałbym się w oczy. Sprawdź miejscówki, o których mówił Bart. Wejścia, wyjścia, strażnicy, pozycje strzeleckie, trasy ucieczki, ile może zając przyjazd policji… -
Buck przerwał w pól zdania, widza spojrzeniem kobiety. Takie z rodzaju „nie ucz starego niedźwiedzia miodu podbierać”,
- Tak… W razie czego może wziąć kogoś z naszym do pomo…. Dobrze, już nic nie mówię. Nawet nie chce wiec co znaczy, to co przed chwilą powiedziałaś… -
 
malahaj jest offline